Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

W szpitalu w Krasnymstawie zapomnieli wyjąć opatrunki?

\"Byłam obolała, ale sądziłam, że to normalne po porodzie, że dojdę do siebie. Czas mijał, a ja czułam się coraz gorzej\" - mówi \"Tygodnikowi Zamojskiemu\" pacjentka szpitala w Krasnymstawie.
Kobieta na początku sierpnia urodziła tam dziecko. Poród, który odbył się w sposób naturalny przyjęła położna. Pacjentka po porodzie cały czas uskarżała się na bóle. W końcu po miesiącu ponownie poszła do ginekologa. Lekarz wyciągnął z jej dróg rodnych dwa gaziki o wielkości 5x5 cm. Kobieta wraz z mężem udała się po wyjaśnienia do szpitala. (...) \"Usłyszałem od lekarza, że tak się czasem zdarza. Jak się zdarza!?\" - oburza się w rozmowie z \"Tygodnikiem Zamojskim\", mąż pacjentki. – Faktycznie gazik był w drogach rodnych, ale nie jesteśmy w stanie stwierdzić, w jakich okolicznościach się tam znalazł – mówi Zbigniew Bijata, zastępca dyrektora szpitala ds. opieki zdrowotnej. – Poród przebiegał bez interwencji lekarza ginekologa, bo nie zachodziła taka potrzeba. Położna, która odbierała poród nie pamięta szczegółów tego zdarzenia. Pacjentka przeszła jednak badania. – W wyniku przeprowadzonej diagnostyki, stwierdziliśmy, że przyczyną jej dolegliwości nie był ten gazik – mówi Bijata.

Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama
Reklama