Reklama
Opolanin - Włodawianka 1:1, Podlasie II – Roztocze 2:0, Huczwa - Victoria 3:1
Do przerwy lepsi byli gospodarze, po zmianie stron goście. Nic dziwnego, że spotkanie Opolanina Opole Lubelskie z Włodawianką Włodawa zakończyło się remisem.
- 16.09.2012 21:10

– Remis jest sprawiedliwy – uważa Marek Drob, trener gości.
– W pierwszej połowie to opolanie prowadzili grę i wynik 1:0 był dla nas szczęśliwy patrząc na sytuacje bramkowe jakie mieli – przyznaje Marek Drob.
– W drugiej części meczu to my nadawalismy ton grze. Rywale mieli kontry, ale niegroźne. Szkoda, że w końcówce Wojtek Więcaszek nie wykorzystał dla nas dobrej okazji, bo przy odrobinie szczęścia moglibyśmy wygrać. Remis nas jednak zadowala. Uważam też, że jest sprawiedliwy. Opolanin postawił nam twarde warunki – dodaje szkoleniowiec zespołu z Włodawy.
Gospodarze nie mogą odżałować straty dwóch punktów. – Powinniśmy rozstrzygnąć mecz w pierwszej połowie, kiedy nasza przewaga była bardzo duża – mówi Michał Kuś, trener Opolanina.
– Szkoda tych wszystkich sytuacji, jakie mieliśmy, a których niewykorzystaliśmy. W drugiej połowie mecz się wyrównał, a mimo to mieliśmy kolejną stuprocentową okazję, ale Rafał Rak przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Włodawianki, który miał prawdziwy dzień konia. To m.in. dzięki jego interwencjom straciliśmy szansę na komlet punktów – dodaje Kuś.
Opolanin Opole Lubelskie – Włodawianka Włodawa 1:1 (1:0)
Bramki: Dajos (30) – Więcaszek (62).
Opolanin: Jakóbczyk – Górski (60 Skrzypczyński), Górniak, Saja, Fliszkiewicz, Rak, Nowak (60 Bąk), Kawałek, Dajos, Olchawski, Sak (75 Turski).
Włodawianka: Struk – Żakowski, Kopczewski, Nielipiuk, Chełmicki (46 Musz), Kruk, Soroka, Kuczyński, Chaciówka (89 Pruszkowski), Więcaszek, Zdolski (85 Mikulski).
Żółte kartki: Górniak ()) – Więcaszek, Chełmicki, Zdolski (W).Sędziował: Sebastian Ignaciuk (Biała Podlaska). Widzów: 250.
Piłkarze rezerw Podlasia Biała Podlaska najwyraźniej złapali wiatr w żagle. Po wygranej w Niedrzwicy Kościelnej z Orionem 1:0, tym razem zespół prowadzony przez trenera Ryszarda Więcierzewskiego pokonał u siebie Roztocze Szczebrzeszyn 2:0.
Wynik spotkania został ustalony już w pierwszej połowie.
– Duży wpływ na naszą porażkę miał fakt, że Podlasie dostało posiłki z pierwszego zespołu – uważa Zbigniew Ulanowski, trener Roztocza.
– Oglądałem ich w meczu z Huczwą i teraz zostało z tamtego składu tylko dwóch piłkarzy. Byli wybiegani i szybko zdobyli te dwie bramki. My też mieliśmy dwie dobre okazje, sam na sam z bramkarzem, ale Tomasz Albingier i Paweł Sawic ich nie wykorzystali – dodaje.
Podlasie II Biała Podlaska – Roztocze Szczebrzeszyn 2:0 (2:0)
Bramki: Gromysz (14), Paszkowski (31).
Podlasie II: Baczewski – Chalimoniuk (44 Wójtowicz), Lipiński, Haponik, Litwiniuk, Plebanowicz, Citko, Semeniuk (46 Bendera), Paszkowski, Gromysz (46 Łasocha), Biegajło (83 Frankowski).
Roztocze: Krukowski – T. Bielec, Paweł Lipiec, Sawic, J. Wachowicz (65 Józefowski), Misiarz (57 Rusinek), Mazur, Piotr Lipiec, Michoński (46 Wróbel), Waga (84 Szyduk), Albingier.
Żółte kartki: Haponik (P) – Wróbel (R). Sędziował: Krzysztof Rękas (Chełm). Widzów: 100.
Huczwa Tyszowce – Victoria Żmudź 3:1 (2:1)
Bramki: Cieślik (7), Droździel (21), Mac (76) – Sawa (34).
Huczwa: Woś – Podborny, Błyskoń, Orzechowski, Kaniewski, Karwacki, Iwanicki (89 Gałan), Cygan, Cieślik, Kukiełka (75 Mac), Droździel (85 Paszkiewicz).
Victoria: Wikło – Kotowski (79 Jędruszak), Wagner, Kostecki, Lesicki, Wysokiński, Zwolak (85 Maleszyk), Kossowski (75 Panasiuk), Sawa, Mroczek, Szyszko (67 Bureć).
Żółte kartki: Kukiełka (H) – Zwolak, Sawa, Mroczek, Kotowski (V). Sędziował: Daniel Osiński (Lublin). Widzów: 300.
Reklama













Komentarze