Granica Dorohusk – Ruch Izbica 5:1

A Granica ostatnio radzi sobie bardzo dobrze. Podopieczni grającego trenera Marka Grzywny wygrali drugi mecz z rzędu. Z kolei zespół z Izbicy nie może wskoczyć na właściwe tory. Dla gości porażka w Dorohusku była drugą z kolei, od czasu kiedy Ruch wygrał ważne wyjazdowe spotkanie z Kłosem Chełm. Z pewnością na wynik sobotniej rywalizacji Granicy z Ruchem miał wpływ osłabienia przyjezdnych. Z powodu żółtych kartek nie mogli zagrać trener Andrzej Ignaciuk oraz Michał Gałka. Kontuzjowany był Aleksandr Knyszuk. Nie wystąpił również obrońca Paweł Śliwa. Gospodarze objęli prowadzenie po strzale Andrzeja Olendra, który otrzymał podanie od Mateusza Mikszy. Bramkarz Ruchu Piotr Szpak bliski był obrony uderzenia pomocnika Granicy, ostatecznie skapitulował. Więcej z gry w tym okresie mieli miejscowi, którzy nie potrafili przełożyć optycznej przewagi na kolejne trafienia. Po zmianie stron wystarczyło 10 minut gry, by Granica po raz drugi uszczęśliwiła swoich kibiców. Dokonał tego Grzegorz Świderski, który dostał prostopadłe podanie od Marcina Kasperka i nie zmarnował okazji będąc sam na sam z golkiperem Ruchu. Przyjezdni odpowiedzieli trafieniem Przemysława Nizioła w 76 minucie. Odpowiedź ekipy z Dorohuska była piorunująca. Po wznowieniu gry od środka boiska Kasperek posłał piłę w pole karne Ruchu. Tam znalazł się Tomasz Jenda. Zawodnik zagrał do Michała Jabłońskiego i było 3:1. Po tym ciosie goście już się nie podnieśli, tracąc kolejne dwie bramki. Granica Dorohusk – Ruch Izbica 5:1 (1:0) Bramki: A. Olender (31), Świderski (55), Jabłoński (77), Kasperek (83 z karnego), Jenda (90+3) – Nizioł (76). Granica: Kopeć –Tarasiuk, Grzywna, Bukowski, P. Ruszkiewicz, Świderski (63 Jabłoński), Kasperek, Dyczko, Jenda, A. Olender (83 M. Olender), Miksza (90 Kuśmierczuk). Ruch: Szpak – Maziarczyk, Burak, Pawelec, Swatowski (75 Orkiszewski), Łata, Kalita (46 M. Śliwa), Ożga, Nizioł, Blonka, Strokin (58 Dołhan).