Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Powiesił się w areszcie. Sąd niesłusznie ścigał go za 100 zł

Załamany mężczyzna powiesił się w areszcie. Trafił tam, jak się później okazało niesłusznie, za 100 zł – ostatnią, brakującą ratę grzywny. Sąd Apelacyjny w Lublinie, przyznał synowi mężczyzny odszkodowanie - czytamy w \"Rzeczpospolitej\".
Powiesił się w areszcie. Sąd niesłusznie ścigał go za 100 zł
(Archiwum)
Włodzimierz M. handlował odzieżą z podrobionymi znakami towarowymi. W 1998 r. został za to skazany na 700 zł grzywny. Spłacał karę w siedmiu ratach po 100 zł – przypomina \"Rzeczpospolita”. Dziennikarz gazety relacjonuje, że po kilku latach sąd zaczął się dopominać ostatniej, rzekomo brakującej raty. Komornicza egzekucja nie przyniosła efektu, więc sąd zamienił 100 zł grzywny na pięć dni pozbawienia wolności. Handlarz cały czas przekonywał, że spłacił całą grzywnę. Załamał się i popełnił samobójstwo, osierocając sześcioletniego syna. Po latach Sąd Apelacyjny w Lublinie przyznał właśnie synowi Włodzimierza M. 70 tys. zł odszkodowania i 500 zł renty, ale nikt nie odpowiedział za tragedię. Jak donosi \"Rzeczpospolita” wdowa po Włodzimierzu M. chce teraz doprowadzić do wznowienia postępowania karnego w tej sprawie i nie wyklucza pozwu cywilnego przeciwko prezesowi sądu, który zadecydował o areszcie dla mężczyzny. Twierdzi, że odnalazła brakujący dowód wpłaty ostatniej raty grzywny.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama