Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Przemysław Krajewski (Azoty Puławy): Chcę wykorzystać swoją szansę

ROZMOWA z Przemysławem Krajewskim, skrzydłowym Azotów Puławy
Przemysław Krajewski (Azoty Puławy): Chcę wykorzystać swoją szansę
Przemysław Krajewski (MACIEJ KACZANOWSKI)
Krajewski to jeden z trzech puławian powołanych do kadry narodowej – obok rozgrywającego Piotra Masłowskiego i obrotowego Mateusza Jankowskiego – prowadzonej przez Niemca Michaela Bieglera. Szkoleniowiec pojawił się na sobotnim meczu Azotów z MMTS Kwidzyn. Zgrupowanie, przed meczami z Holandią i Ukrainą w ramach eliminacji ME 2014, rozpocznie się 25 października w Płocku. • Spodziewał się pan powołania do kadry? – Z jednej strony jestem mile zaskoczony, z drugiej bardzo szczęśliwy. To spore wyróżnienie. Jeśli uda mi się przebić do ścisłej szesnastki i jeszcze zadebiutować w koszulce z orzełkiem na piersi, będę jeszcze bardziej szczęśliwy. • Trener MMTS Kwidzyn Krzysztof Kotwicki stwierdził, że jest pan już największym objawieniem tego sezonu i najlepszym transferem, jakiego w wakacje dokonały Azoty Puławy. – Miło to słyszeć. Taka opinia utwierdza mnie jeszcze bardziej w przekonaniu, że przychodząc do Puław dokonałem mądrego wyboru. Atmosfera w drużynie jest bardzo dobra. Swoją grą potwierdzamy, że praca w zespole przebiega zgodnie z planem. Na każdym treningu i w meczu daję z siebie wszystko, po to by podnosić swój poziom sportowy i grać jak najlepiej. • W historii puławskiego klubu, po raz pierwszy, powołania otrzymało aż trzech piłkarzy. Bogdan Wenta widział tylko bramkarza Piotra Wyszomirskiego, który znalazł się jedynie na liście rezerwowej. – Przyszedł nowy trener, ma swoją wizję budowania kadry narodowej. Przypuszczam, że będzie zmierzał w kierunku odmłodzenia zespołu. Dlatego chce dać szansę młodym, ciekawie zapowiadającym się zawodnikom. Najważniejsze, aby każdy z naszej puławskiej trójki zrobił wszystko, aby na dłużej zadomowić się w reprezentacji Polski.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama