Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

II liga siatkarzy: zwycięstwa Avii i Trójki, porażka Cukrownika

Po trzech kolejkach świdniczanie są jedynym zespołem, który nie stracił nawet seta. Po rozprawieniu się z Błękitnymi Ropczyce i Wandą Kraków, w sobotę przyszła kolej na SMS PZPS Spała. Do udowodnienia swojej wyższości na parkiecie \"żółto-niebiescy” potrzebowali tylko trzech partii.
II liga siatkarzy: zwycięstwa Avii i Trójki, porażka Cukrownika
Wojciech Pawłowski (z lewej) zagrał w Spale dobry mecz (Maciej Kaczanowski)
Kibice Avii doskonale pamiętają, że ich drużynie zawsze grało się bardzo ciężko z uczniami ze Spały, zarówno na swoim parkiecie, jak też na wyjeździe. – Hala w Spale jest bardzo specyficzna, to bardzo duży obiekt, znacznie większy od tej w Świdniku – tłumaczy trener Marcin Jarosz. – Dlatego wiele drużyn nie umie grać w takich warunkach. To jedna z przyczyn ewentualnych porażek. Drugą jest fakt, że wiele ekip lekceważy SMS i wraca do domu z niczym. Świdniczanie pojechali z zamiarem zdobycia trzech punktów. Widać to było w pierwszej i drugiej partii, kiedy to wynik był na styku. Z drugiej strony trzeba przyznać, że miejscowi byli solidnie zmotywowani. Mecz z trybun obserwowali trenerzy prowadzący zespoły nadziei olimpijskich – Waldemar Wspaniały i Grzegorz Wagner. W pierwszym i drugim secie uczniowie nie dawali za wygraną i Avia musiała się napracować, aby wyjść zwycięsko z rywalizacji. Seta otwarcia goście wygrali 25:23. Bardzo gorąco było w drugiej odsłonie, kiedy to bliżej zwycięstwa byli siatkarze SMS. – Obroniliśmy trzy piłki setowe i skończyliśmy partię – mówi opiekun świdniczan. – Wygraliśmy doświadczeniem i konsekwencją. Z dobrej strony zaprezentował się atakujący Wojciech Pawłowski. SMS PZPS Spała – Avia Świdnik 0:3 (23:25, 28:30, 17:25) Avia: Milewski, Pawłowski, Guz, Zalewski, Stępień, Baranowski, Majcherek (libero). Nie wiedzie się Cukrownikowi Lublin, który przegrał w sobotę 0:3 z AGH AZS Kraków. Jedynie w drugiej partii gospodarze nawiązali równorzędną walkę. Lublinianie zmusili rywali do wysiłku i o wygranej decydowała lepsza dyspozycja w końcówce. Górą byli goście zwyciężając na przewagi 28:26. – Nie kończyliśmy ataków, słabiej też radziliśmy sobie w przyjęciu. Z drugiej strony pozostał pewien niedosyt, gdyż można było urwać seta lub dwa drużynie z Krakowa – powiedział po meczu Jerzy Stępkowski, prezes Cukrownika. Cukrownik Lublin – AGH AZS Kraków 0:3 (18:25, 26:28, 21:25) Cukrownik: Antoszak, Toborek, W. Kasiura, Kociuba, Krzaczek, Szkutnik, Rarak (libero) oraz Rejowski, K. Kasiura. Kolejny komplet punktów dopisała do swojego konta Trójka Międzyrzec Podlaski. Beniaminek pokonał na swoim parkiecie Centrum Augustów 3:1. Po tej wygranej podopieczni trenera Marcina Śliwy są liderem grupy III. – Wszystko szło nam jak z nut – cieszy się trener Trójki Marcin Śliwa. – Duży wkład w zwycięstwo mieli nasi kibice, którzy dzielnie nas wspierali. Trójka Międzyrzec Podlaski – Centrum Augustów 3:1 (25:16, 25:20, 17:25, 25:19) Trójka: Nowacki, Musiał, Wieczorek, Jesień, Ostapowicz, Łęgowski, Sadowski (libero) oraz Roszkowski, Kasjaniuk.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama