Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Strach posłać dziecko do szkoły. Najgorzej w gimnazjach (raport)

Bezpieczeństwo uczniów w naszym regionie: obrażanie, pobicia i kradzieże są na porządku dziennym. Najgorzej jest w gimnazjach.
Strach posłać dziecko do szkoły. Najgorzej w gimnazjach (raport)
W raporcie fatalnie wypadło bezpieczeństwo w szkołach (Jacek Świerczyński / Archiwum)
Kuratorium Oświaty w Lublinie opublikowało raport ze sprawowania nadzoru pedagogicznego w ostatnim roku szkolnym. Wizytatorzy skontrolowali prawie 250 placówek oświatowych, prowadzili też ankiety wśród uczniów i nauczycieli. O ile samo przekazywanie wiedzy idzie nieźle, o tyle fatalnie wypadło bezpieczeństwo w szkołach. – Potwierdziło się, że jest z tym problem – komentuje kurator Krzysztof Babisz.

– Opinie uczniów wskazują, że większość z nich styka się w swoich szkołach z różnymi, łamiącymi normy społeczne, zachowaniami rówieśników – czytamy w raporcie. – Najczęściej uczniowie w ostatnim roku szkolnym doświadczali osobiście lub obserwowali: agresję słowną (wulgaryzmy, obrażanie, wymyślanie), kradzieże oraz agresję fizyczną (pobicia).

Najgorzej jest w gimnazjach. – Tylko w tych szkołach nie było wśród badanych uczniów osoby, która nie zetknęłaby się z niepożądanymi zachowaniami rówieśników – piszą autorzy raportu.
\"\"

Problem zaczyna się już od podstawówek. Tu w ostatnim roku najczęściej zauważano i karano agresję słowną i fizyczną uczniów wobec rówieśników oraz niszczenie mienia szkoły. W pozostałych typach szkół dominowały kary za zachowania lekceważące i agresywne wobec nauczycieli, ale też za wagary, palenie papierosów i picie alkoholu. Kary za agresję czy kradzieże były sporadyczne. – Podczas gdy opinie uczniowskie wyraźnie wskazują na ich występowanie – podkreślają autorzy raportu.

Powód? Z ankiet wynika, że nauczyciele widzą problem w mniejszej skali, niż jest naprawdę. Tymczasem – jak wskazuje kurator – to właśnie od nich powinno się wszystko zaczynać. – Od prostych rzeczy: uczulenia uczniów na wrzucanie papierków do kosza czy na mówienie \"dzień dobry” – mówi Babisz. – Potem zamiast tych słów mogą się pojawić wulgaryzmy, a potem mobbing psychiczny.

Samo kuratorium szykuje cykl konferencji dla dyrektorów szkół i nie tylko. Pierwsza – na przełomie listopada i grudnia – ma dotyczyć burs i internatów. To tu w naszym regionie jest szczególny problem. – Mamy zgłoszenia na temat agresji i przemocy w tych placówkach – wylicza kurator. – Były także dotyczące prób samobójczych.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama