Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Azoty Puławy - Gaz-System Pogoń Szczecin, w sobotę o godz. 18

Azoty Puławy podejmują jutro Gaz-System Pogoń Szczecin. Początek meczu o godz. 18 w hali MOSiR
Azoty Puławy - Gaz-System Pogoń Szczecin, w sobotę o godz. 18
Wojciech Zydroń przez lata stanowił o sile Azotów. Dziś zagra przeciwko byłym kolegom z Puław (ARCHI
Kibice w Puławach znowu będą mogli zobaczyć w akcji Wojciecha Zydronia, który w wakacje zasilił szeregi dzisiejszego rywala Azotów. Popularny \"Zyga”, wielokrotnie uszczęśliwiał puławskich kibiców. Zawodnik i klub rozstali się w niezbyt przyjemnej atmosferze. Goście przyjadą uskrzydleni po środowym remisie 26:26 na swoim parkiecie z wicemistrzem Polski Orlenem Wisłą Płock. Był to pierwszy mecz ćwierćfinałowy Pucharu Polski. Po awansie do superligi szczecinianie zaczęli wzmacniać skład. Poza Zydroniem w Pogoni pojawili się inni reprezentanci naszego kraju: obrotowy Zbigniew Kwiatkowski i rozgrywający Mateusz Zaremba oraz Holander Bartosz Konitz i Czech Michal Bruna. Ostatnim nabytkiem beniaminka jest bramkarz z Serbii, 27-letni Tomislav Stojkovic. Szczecinianie nie mają łatwego życia. Uzbierali do tej pory sześć punktów, wygrywając na swoim parkiecie z zespołami z dołu tabeli: Miedzią Legnica, Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski i Czuwajem Przemyśl. W obcych halach Pogoń miała niewiele do powiedzenia. W efekcie zajmuje dziewiątą lokatę. Faworytem są puławienie, których ambicje zostały podrażnione w ostatniej kolejce, kiedy zremisowali 26:26 w Mielcu, z Tauron Stalą. Azoty mogły wrócić z kompletem punktów, jednak w końcówce straciły dwubramkowe prowadzenie. – Będziemy szukać kompletu punktów w meczu z Pogonią – zapowiada Piotr Dropek, drugi trener Azotów. – Mamy świadomość, że o tym samym marzą nasi przeciwnicy. Szczecinianie nie przyjadą po to, aby spokojnie oddać nam wygraną. Czeka nas trudne zadanie. Walkę o zwycięstwo zapowiadają także piłkarze. – Zanosi się na kolejny mecz walki – mówi skrzydłowy Przemysław Krajewski, który przyszedł do Puław na miejsce Zydronia. – Wiele o nim słyszałem, graliśmy przeciwko sobie. Z pewnością będzie chciał się pokazać przed byłym klubem. Niewykluczone, że na pierwszy plan może wyjść nasz pojedynek. Mam nadzieję, że to ja będą górą. – Chętnie wrócę do puławskiej hali i zagram przed miejscową publicznością. Przyjedziemy walczyć o jak najlepszy wynik, każdy punkt nam się przyda – zapowiada z kolei Zydroń.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama