Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

MKS MOS Wieliczka - Szóstka Biłgoraj 1:3, trzy punkty Tomasovii

Tomasovia zanotowała w weekend porażkę z Karpatami Krosno (1:3) i zwycięstwo z MKS V LO Łańcut (3:0)
MKS MOS Wieliczka - Szóstka Biłgoraj 1:3, trzy punkty Tomasovii
Szóstka Biłgoraj pokonała z problemami MKS MOS Wieliczka 3:1 (JACEK ŚWIERCZYŃSKI)
Gospodynie mają jednak, czego żałować, bo w sobotę dzielnie walczyły z liderem tabeli i mogły urwać mu przynajmniej jeden punkt. To podopieczne Stanisława Kaniewskiego wygrały pierwszego seta (26:24). A w trzecim prowadziły 21:16, ale ostatecznie uległy faworytowi 26:28. Później nie miały już za wiele do powiedzenia i przegrały do 16. Wczoraj „niebiesko-białe” nie dały już sobie odebrać ani jednego „oczka” i pokonały ekipę z Łańcuta bez straty seta. – Widać, że idziemy w dobrym kierunku. Zawodniczki coraz lepiej się rozumieją i chociaż dużo pracy jeszcze przed nami to na pewno nasza gra wygląda coraz lepiej. W sobotę dziewczyny spisały się bardzo dobrze, ale zabrakło trochę szczęścia. W niedzielę poszło nam zdecydowanie lepiej i zdobyliśmy bardzo ważne trzy punkty. Bez nich nasza strata do rywali byłaby juz zbyt duża – mówi trener Kaniewski. Zacięty mecz mają za sobą siatkarki z Biłgoraja. Szóstka pokonała ostatecznie na wyjeździe MKS MOS Wieliczka 3:1. Pierwszą część wygrały gospodynie (25:21), a w drugiej przyjezdne uciekły spod topora (29:27). Trzeci set to znowu zacięta walka i skromna wygrana Darii Kundery i jej koleżanek 25:23. Dopiero w czwartej odsłonie Szóstka udowodniła, że jest znacznie lepsza i rozbiła zespół z Wieliczki 25:18. – Popełnialiśmy mnóstwo prostych błędów i stąd nasze problemy. Spotkanie było bardzo zacięte, ale na szczęście zdobyliśmy wszystkie, trzy punkty – mówi kierownik drużyny z Biłgoraja Ziemowit Kuliński. Tomasovia Tomaszów Lubelski – Karpaty Krosno 1:3 (26:24, 16:25, 26:28, 16:25) Tomasovia: Chmura, Czerniawska, Chmiel, Romaszko, Kopeć, J. Kowalska, K. Kowalska (libero) oraz Marcyniuk, Sekrecka, Karpiuk. Tomasovia – Karpaty Krosno 3:0 (25:21, 25:16, 25:20) Tomasovia: Chmura, Czerniawska, Chmiel, Romaszko, Kopeć, J. Kowalska, K. Kowalska (libero) oraz Marcyniuk, Sekrecka. MKS MOS Wieliczka – Szóstka Biłgoraj 1:3 (25:21, 27:29, 23:25, 18:25) Szóstka: Wyszomierska, Kundera, Żółtańska, Mokrzycka, Świątek, Obszyńska, Czekajska (libero) oraz Frączek, Szeliga. Nie miały zbyt wiele do powiedzenia w Łodzi zawodniczki AZS UMCS. Podopieczne Jacka Rutkowskiego przegrały z ŁKS 0:3 W pierwszym secie gospodynie szybko wyszły na prowadzenie 10:5, a ostatecznie wygrały do 18. Bardzo pomogły im w tym przyjezdne, które popełniły aż 16 błędów. Ciężko w tej sytuacji myśleć o nawiązaniu walki, tym bardziej, że osiem z tych pomyłek to zepsute zagrywki. W drugiej odsłonie było jeszcze gorzej. Szwankowało przyjęcie i w efekcie obyło się praktycznie bez żadnych emocji. ŁKS prowadził od początku do końca. Było nawet 20:12, a skończyło się wynikiem 25:15. Dopiero w trzecim rozdaniu lublinianki wzięły się w garść i ostro postraszyły przeciwniczki. Łodzianki musiały jednak gonić wynik. Udało im się doprowadzić do remisu 17:17, a kolejne fragmenty to już zdecydowanie lepsza postawa miejscowych i ich pewna wygrana 25:21. ŁKS Łódź – AZS UMCS Lublin 3:0 (25:18, 25:15, 25:21) AZS UMCS: M. Bogusz, Jarosińska, Gieroba, Konop, Drabik, Jackowska, I. Bogusz (libero) oraz Górzyńska, Kołodziejczyk, Mojska.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama