- Bez względu na programy i poglądy. Postawiliśmy na przygotowanie budowy ważnych dla regionu dróg. To S17 Piaski–Hrebenne i S12 Piaski–Dorohusk – dodaje Krzysztof Michałkiewicz.
Okazuje się, że na poniedziałkowym spotkaniu zespołu nad zdobyciem dodatkowych pieniędzy dla regionu zastanawiało się zaledwie sześciu posłów: Michałkiewicz, Michał Kabaciński (Ruch Palikota), Jacek Czerniak i Zbigniew Matuszczak (obaj z SLD) oraz Piotr Szeliga i Jarosław Żaczek z Solidarnej Polski. Nie było nikogo z rządzącej koalicji PO–PSL. Wszyscy mają dobre usprawiedliwienia: opłatek u drogowców, posiedzenia klubu parlamentarnego, chorobę.
– Nie było ani jednego spotkania zespołu na temat inwestycji drogowych i poprawek do budżetu, chociaż o to prosiłem. W ostatnim możliwym dniu w kilka osób gorączkowo zastanawialiśmy się, które inwestycje wybrać i ile pieniędzy na nie zapisać. Jakby nie można było solidnie przygotować jedną, dwie poprawki i pokazać mieszkańcom, że zespół ma sens i działa w ich interesie – stwierdza Kabaciński.
Michałkiewicz tłumaczy, że o poprawkach rozmawiano już wcześniej podczas prac zespołu w punktach dotyczących \"spraw różnych”. Dodaje, że zespół nie mógł przygotować poprawek z wyprzedzeniem, bo nad projektem budżetu pracowały komisje sejmowe, a poprawki można zgłosić dopiero do sprawozdania przygotowanego przez Komisję Finansów.
Zespół nie składał poprawek dotyczących koncepcji budowy obwodnicy Kołbieli na trasie z Lublina do Warszawy czy dokumentacji remontu linii kolejowej nr 7 do stolicy, bo ma informacje, że pieniądze na nie znajdą się w projekcie budżetu.
– Ten budżet będzie pierwszym sprawdzianem, czy Lubelski Zespół Parlamentarny jest skuteczny – mówi Jacek Czerniak (SLD).
– Wydaje się, że nie będzie łatwo wprowadzić do budżetu te poprawki. Budżet musi się spinać i nie można go demolować, kierując się emocjami – stwierdza Stanisław Żmijan, szef lubelskiej PO. Przypomina, że w budżetowych głosowaniach obowiązuje dyscyplina partyjna.
Reklama
Ile z budżetu trafi do województwa lubelskiego
Dzisiaj posłowie będą głosować nad budżetem państwa na przyszły rok. – Jako Lubelski Zespół Parlamentarny przygotowaliśmy poprawki, które będą do przyjęcia dla wszystkich klubów – tłumaczy Krzysztof Michałkiewicz, przewodniczący zespołu i szef lubelskiego PiS.
- 11.12.2012 18:28

Reklama













Komentarze