Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Restauracja Europa w Lublinie (recenzja)

Lubię to miejsce. Zabytkowy hotel Europa, w którym mieści się restauracja, już przed wojną był jednym z najważniejszych miejsc na kulinarnej mapie Lublina.
Restauracja Europa w Lublinie (recenzja)
Restauracja Europa w Lublinie (Archiwum)
Wzorowany na warszawskim hotelu Europejskim, gościł wybitnych aktorów i polityków. Po wojnie swój ulubiony stolik miał tu słynny aktor Aleksander Aleksy, jadał tu Stanisław Mikulski i Jan Machulski. Na obiedzie w "Europie” byli Beata Tyszkiewicz, księżniczka Mahidol z Tajlandii, Ryszard Kapuściński, Tadeusz Mazowiecki, Aleksander Kwaśniewski. Do "Europy” zajrzeliśmy na późny obiad. Elegancki kelner z klasą wybrał nam stolik. W dużej sali czuliśmy się osamotnieni. Wiało pustką. Ale były i plusy tej sytuacji. Wystarczyło zamknąć oczy, żeby wyobrazić sobie, że obok siedzi Hanka Ordonówna czy generał Wieniawa-Długoszowski, pierwszy ułan Rzeczpospolitej. Na przekąskę zamówiłem tatara za 33 zł. Choć w karcie figuruje tatar siekany z kaparami, kelner zaproponował mi tatar klasyczny, według receptury z czasów Mikulskiego i Machulskiego, którzy wpadali na niego, kiedy byli aktorami Teatru Osterwy. M. zamówiła "Wątróbki drobiowe z grillowanym jabłkiem, imbirem i miodem” za 18 zł. Świeżutki tatar z idealnie dobranymi składnikami (nie zabrakło nawet odrobiny anchois i plastra pieczonego boczku) w towarzystwie pieczonych na miejscu bułeczek był zjawiskowy. Gorąca przekąska z wątróbek, ułożonych na świeżej sałacie w towarzystwie esencjonalnego sosu i rewelacyjnych jabłkach z grilla – urzekła nas smakiem. Było dobrze. Niestety zabrakło "Lubelskiej zupy ziemniaczanej z twarogiem i żytnim chlebem” za 10 zł. M. zamówiła sobie specjalność szefa kuchni, Czyli "Krem z bobu z gorgonzolą i bekonem” za 10 zł, ja skusiłem się na "Żur staropolski w chlebie” za 13 zł. Krem z bobu mocno intrygował smakiem, żur przypomniał mi smak babcinej kuchni. Ugotowany na dobrej kiełbasie, boczku, z dobrym jajkiem na twardo i nutą chrzanu pozwolił odzyskać wiarę w polską kuchnię. Przy drugim nie zastanawialiśmy się długo, bo legenda zobowiązuje. M. zamówiła "Kotlet de volaille” z młodymi ziemniakami i marchewką, z groszkiem cukrowym za 26 zł. Ja "Wspomnienie dawnej Europy: kotlet schabowy z kapustą zasmażaną i ziemniakami” za 28 zł. Kotlet z soczystego mięsa skrywał w sobie wyborne masło, delikatna marchewka z groszkiem cukrowym uzupełniała skromne danie z klasą. Podobnie było ze schabowym uczynionym z dobrego, bardzo świeżego mięsa podanym z wyśmienitą kapustą. W prostocie potraw, ich świeżości i smaku kryła się wielka tradycja przedwojennej kuchni. Jeszcze raz potwierdziła się prawda, że dobre jedzenie to jedzenie świeże, oparte na wysokiej jakości produktach i poparte wiedzą kucharzy. Na deser wzięliśmy espresso za 8 zł i "Sorbet cytrynowy z winem musującym” za 13 zł. Nasza ocena: zapłaciliśmy 161 zł. Zjedliśmy bardzo dobry obiad, klasykę polskiej kuchni. Podany elegancko, z klasą. Urzekła nas skromność podania. To dowód na to, że można zjeść smacznie, naturalnie i świeżo. Restauracja Europa w Lublinie Lublin, Krakowskie Przedmieście 29 Tel. 81 535 03 03 Czynne od 12 do 23 Można płacić kartą Partner Przewodnika Partnerem Przewodnika jest Old Poland. Wielkie Polskie Sery. Old Poland to marka najlepszych serów długodojrzewających produkowanych w Polsce. Smakiem i jakością dorównuje najbardziej znanym europejskim serom, pochodzącym ze Szwajcarii, Holandii, Włoch czy Francji.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama