- Kamil N. i Zuzanna M. stoją pod zarzutem tego, że: w nocy z 12 na 13 grudnia 2014 r., w Rakowiskach, działając wspolnie i w porozumieniu, z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia Jerzego N. i Agnieszki N., zadali im po kilkadziesiąt ciosów trzema nożami, powodując u Jerzego N. i Agnieszki N. kilkadziesiąt ran ciętych i kłutych na całym ciele, co skutkowało śmiercią obojga pokrzywdzonych - powiedziała Beata Syk Jankowska z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
"To co zastaliśmy w domu zrobiło ogromne wrażenie na policjantach, którzy niejedno w życiu widzieli". Ustalenia policji i prokuratury (wideo z dzisiejszej konferencji prasowej):
Aktem oskarżenia objęto również Marcina S. ( lat 20, student, mieszkaniec Wielkopolski) i Lindę M. ( lat 19, studentka, mieszkanka Wielkopolski). Utrudniali oni postępowanie karne pomagając Kamilowi N. i Zuzannie M., sprawcom zabójstwa małżeństwa N., uniknąć odpowiedzialności karnej w ten sposób, że bezpośrednio po zdarzeniu przewieźli ich samochodem z Rakowisk do Krakowa oraz zacierali ślady przestępstwa zabierając ze sobą w celu zniszczenia plecak zawierający dowody w postaci narzędzi zbrodni, rękawiczek oraz elementów ubioru sprawców.
Agnieszka i Jerzy N. zginęli w nocy z 12 na 13 grudnia 2014 r. w Rakowiskach, koło Białej Podlaskiej. Zamordował ich własny syn, razem z Zuzanną M. Nastolatkowie weszli do sypialni rodziców i rzucili się na nich z nożami. Jerzy N. próbował się bronić, ale bez skutku. Agnieszka N. zdołała dobiec do drzwi wejściowych. Tam dopadł ją syn. Wciągnął do domu i poderżnął gardło. Masakra w domu rodziny N. trwała przez blisko godzinę.
Po wszystkim nastolatkowie dzięki pomocy znajomych uciekli do Krakowa. Trzy godziny po dotarciu na miejsce byli już w rękach policji. Wcześnie próbowali pozbyć się zakrwawionej odzieży i innych dowodów zbrodni. Podczas późniejszej wizji lokalnej Kamil N. i Zuzanna M. dokładnie opisali przebieg zdarzeń.
Zbrodnia zabójstwa kwalifikowanego zagrożona jest karą od 12 lat pozbawienia wolności, karą 25 lat pozbawienia wolności oraz karą dożywotniego pozbawienia wolności.
Komentarze