Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Flecechy z czerwonymi pomponami. O wojsku w Puławach

O wojsku w Puławach opowiada Robert Och, historyk.
Flecechy z czerwonymi pomponami. O wojsku w Puławach
Tableau oficerów 2 pułku saperów kaniowskich (Ze zbiorów Mikołaja Spóza i Roberta Ocha)
Tradycje wojskowe Puław sięgają początków XIX wieku, kiedy na Kongresie Wiedeńskim zapadła decyzja o utworzeniu Królestwa Polskiego. Wtedy Polacy budują własną formację wojskową i żołnierze są już przez dziesiątki lat obecni wśród społeczności miasta.

Kurtka mundurowa

Polacy tworzą wojsko w tym 2 Brygadę Artylerii Pieszej. Jej jednostki rozlokowane są w Radzyniu, Kocku i właśnie w Puławach. Do Puław trafiła 2 kompania pozycyjna.

– Być może na lokalizację jednostki miało wpływ to, że książę Adam Jerzy Czartoryski był wiceprezesem Rządu Tymczasowego Królestwa Polskiego w 1815 roku – mówi Robert Och, historyk. – W każdym razie formacja trafia do Puław pod opiekę księcia. Oficerowie bywali gośćmi w pałacu, zapraszani na różnego rodzaju bale i zabawy. Czyli – kontakty były częste.

Bronisław Gębarzewski w rozprawie \"Wojsko polskie – Królestwo Polskie” tak opisał umundurowanie tamtych żołnierzy: \"Kurtka mundurowa kroju piechoty zielona z wyłogami, kołnierzem i rękawami czarnymi z wypustkami pąsowymi i czarną patką na rękawach, guziki żółte metalowe z wyobrażeniem granatu z płomieniem, pod nim dwie skrzyżowane lufy armatnie. Naramienniki sukienne z wyciętymi cyframi 1 lub 2 i podłożone żółtym suknem. Furażerka zielona z czarnym lampasem i trzema pąsowymi wypustkami. Flecechy z czerwonymi pomponami. Wszystkie lederwerki biało kredowane. Na patrontaszu granat metalowy żółty o trzech płomieniach”.

Musiał mundur zaprojektować nie lata artysta.

Wojsko stacjonuje w Puławach do 1830 roku. Wybucha Powstanie Listopadowe, później Styczniowe, przez miasto przetaczają się formacje polskie i rosyjskie.
Konspiracja

Puławy już nie są Puławami, a Nową Aleksandrią i stacjonuje tu 71 Bielawski Pułk Piechoty, 72 Tulski Pułk Piechoty, i 18 Pułk Brygady Artyleryjskiej. One też wpływają na wygląd miasta.

– Trzeba wybudować nowe koszary dla wojska – opowiada R. Och. – Powstają one na wschód od pałacu – dziś to jest centrum miasta. Pojawiają się baraki, budynki i cerkiew pod wezwaniem Świętej Trójcy, która zostaje poświęcona 10 lipca 1909 roku. Takim najbardziej znamiennym był rok 1905, kiedy antycarska fala protestów przetoczyła się przez Rosję, ale także przez ziemie polskie i dotarła do Puław.

A tu było dużo studentów podatnych na rewolucyjne idee. Konspiratorzy spotykają się we Włostowicach w kuźni kowala Krzemińskiego. I podczas takich zebrań zapada wspólna decyzja studentów i żołnierzy, żeby w jednostce wywołać bunt, do którego dołączą studenci.

W kwietniu 1905 roku naczelnik powiatu puławskiego \"uprzejmie donosi” władzom:
\"Wśród żołnierzy miejscowego garnizonu studenci instytutu prowadzą agitacje przeciw wojnie i przeciw wykonywaniu rozkazów strzelania do bezbronnego tłumu, kiedy wojsko wzywane jest do pomocy miejscowym władzom”. Chodziło o udział w wojnie rosyjsko-japońskiej.

Zalążek buntu

Na strzelnicy w wąwozie koło Skowieszyna 9 kwietnia 1905 roku doszło do spotkania przedstawicieli trzech pułków – ok. 150 żołnierzy oraz studentów.

– To spotkanie poprzedzone było przyjazdem do Puław w marcu Feliksa Dzierżyńskiego z Adolfem Warskim i Edwardem Próchnikiem – przypomina historyk. – Być może pod wpływem przyjezdnych zebrani postanowili 24 kwietnia wzniecić bunt. Był to Wielki Czwartek w obrządku prawosławnym i oficerowie jednostki powinni być w tym czasie w cerkwi. Pretekstem buntu było wysyłanie żołnierzy na Daleki Wschód na wojnę z Japonią. Akcję miał rozpocząć żołnierz Aleksiej Burobin z Pułku Bielawskiego. Jego zadanie polegało na otwarciu bram, żeby Dzierżyński ze studentami i mieszkańcami mogli wejść na teren jednostki i wesprzeć żołnierzy.

Jednak dziwna to była konspiracja, w której bało udział tylu ludzi. Nic dziwnego, że wśród nich znaleźli się tacy, którzy donieśli o planowanym buncie. Ktoś uprzedził oficerów i wszystko poszło nie tak. Burobin został złapany i zabity przez Kozaków zanim ludzie z miasta zdążyli dojść do bramy. Dzierżyński z kolegami uciekają, żołnierze zamieszani w spisek od razu są wysłani na front wschodni, studenci aresztowani.

– Pułki rosyjskie stacjonują tu do 1914 roku – mówi historyk. – Z Puław wyruszają na front.
Formuje się legion

W listopadzie 1914 roku zapadła decyzja o formowaniu Legionu Polskiego. Rosjanie do tego zadania powołują Witolda Gorczyńskiego mieszkającego w Warszawie. Pierwotnie miały to być jednostki pomocnicze, wspierające armię rosyjską w walce z Niemcami, ale Gorczyński dążył do niezależności legionów.

– Gdy żołnierze przyjeżdżają zmienia się nazwa formacji na Legion Puławski – opowiada Robert Och. – Najpierw przybywa tu 40 ochotników zwerbowanych w Brześciu, później 30 z Chełma. Tworzą zalążek przyszłego legionu. Ale organizacja od początku napotyka trudności – brak mundurów, butów, płaszczy. Przedmiotem zazdrości byli ochotnicy z Brześcia, którzy mieli wysokie buty, płaszcze i szare czamary. Przyjazd do Puław opisywał legionista Wiktor Obst:
\"Po wyjściu z pociągu na stacji w Puławach ochotników z Brześcia jako umundurowanych ustawiono na przedzie, a nas w ubraniach cywilnych z tyłu i na komendę \"naprzód marsz” ruszyliśmy po zaśnieżonej szosie do miasta Puławy gdzie umieszczono nas na pierwszym piętrze Instytutu Agronomicznego w dawnym pałacu książąt Czartoryskich. Sala w której nas umieszczono nie była przygotowana a mróz był siarczysty, a sala nie była ogrzana. Nie było też i słomy na lekarstwo, więc ażeby się rozgrzać ślizgaliśmy się po parkiecie”.

Chrzest bojowy

To był początek grudnia, a przez cały okres pobytu legionu warunki wcale się nie poprawiły. Franciszek Borysewicz, który w styczniu przyjechał z Warszawy tak to opisywał: \"Przy wejściu na teren, w bramie stał na warcie legionista ubrany po cywilnemu trzęsący się z zimna. Dla fasonu przyśpiewując tupał nogami w takt piosenki. Czy tu mieszka legion? Zapytano na czele kolumny. Tu, a bo co – odparł wartownik. Grupę ulokowano w prawym skrzydle pałacu. W wielkiej, kolumnowej sali pod ścianami na słomie leżały, czy spały pokotem na wpół nagie ciała. Tylko świszczący oddech i chrapanie świadczyły, że to nie trupy. Zaduch panował niesłychany…”

Kiedy do Puław dotarły pierwsze transporty z wyposażeniem, było ono niekompletne i słabej jakości. Rosjanom nie zależało na dobrym wyposażeniu i uzbrojeniu legionu. Ostatecznie formowanie tysiąca żołnierzy skończyło się w styczniu 1915 roku. Chrzest bojowy przeszli w maju 1915 roku w bitwie pod Pakosławiem. Zginęło 42 legionistów, 60 zostało rannych, mimo zaciętego oporu przyszedł rozkaz, żeby się wycofali. Później walczyli pod Górą Puławską gdzie straty były jeszcze większe. W 1915 roku legion został wcielony do Brygady Strzelców Polskich i pomaszerował na wschód.

Przybywają kaniowczycy

– Polska odzyskuje niepodległość i w Puławach pojawia się 2 Pułk Saperów Kaniowskich, który formalnie stacjonuje tu od 1921 roku, choć już w 1919 przebywały tu różne jednostki – mówi Robert Och. – Szybko przystąpiono do przystosowania koszar dla potrzeb nowego wojska, cerkiew przebudowano na kościół garnizonowy. Organizowanie pułku odbywało się z dużym rozmachem. Zbudowano tartak i tokarnię, później wodociąg i elektrownię garnizonową. Na skraju lasu jednostka miała prochownię. Wojsko włącza się w działalność kulturalną i społeczną Puław. W jednostce powstaje kino Mars, klub sportowy, teatr, spółdzielnia, która na terenie koszar ma pralnię, sklep, herbaciarnię z czytelnią, tu również wyrabiano własne wędliny i szyto mundury. Pułk miał boisko, klub sportowy, sekcję wioślarską. Jednostka była samowystarczalna. Współpraca z miastem układała się znakomicie na polu sportowym, kulturalnym, jednostka wspomagała uczniów z uboższych rodzin. Nadszedł 1939 rok i żołnierze ruszyli na front.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama