Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Zaklejanie dzieciom ust w przedszkolu w Parczewie. Dla zabawy?

Nauczycielka z przedszkola miała zaklejać taśmą usta dzieci. Wszystko w ramach ćwiczeń na tzw. zajęciach kompensacyjnych. Gdy napisał o tym lokalny tygodnik sprawą zainteresował się Urząd Miasta.
Zaklejanie dzieciom ust w przedszkolu w Parczewie. Dla zabawy?
- Jesteśmy zaskoczeni. Tym bardziej, że kadra przedszkola to doświadczeni pedagodzy. Wcześniej nie było żadnych zastrzeżeń wobec ich pracy - mówi burmistrz Parczewa Paweł Kędracki.

Pismo ze skargą do parczewskiego magistratu skierowała też matka dziecka. Burmistrz poprosił o wyjaśnienia dyrekcję placówki.

- Chcemy, by pani dyrektor wyjaśniła nam, dlaczego doszło do takiej sytuacji, co było jej przyczyną i jakie kroki będą w związku z tym podjęte - mówi Stanisław Chojak, kierownik Referatu Oświaty i Kultury parczewskiego magistratu.

Do zdarzenia miało dojść jeszcze w lutym. "Opiekun prowadził ćwiczenia dydaktyczno-kompensacyjne z artykulacji głosek. Dzieci miały pozaklejane buzie kolorowymi taśmami i po prostu się bawiły, same sobie zaklejały usta” - tak tłumaczyła "Słowie Podlasia” Elżbieta Polak, dyrektor Publicznego Przedszkola nr 2.

Nam nie udało się z nią porozmawiać, bo - jak usłyszeliśmy w sekretariacie przedszkola - w tym tygodniu pani dyrektor jest na zwolnieniu. Z kolei nauczycielka, o której mowa, "nie życzy sobie rozmowy na ten temat”.- Zależy mi na jak najszybszym wyjaśnieniu tej sprawy - podkreśla burmistrz Parczewa. Miasto sprawuje nadzór organizacyjny i finansowy nad placówką. - Natomiast za nadzór pedagogiczny odpowiada kuratorium oświaty. I to kuratorium ma pełne narzędzia by wyciągnąć ewentualne konsekwencje wobec osób, które mogły tu zawinić - zaznacza Kędracki.

W ubiegłym tygodniu skierował do lubelskiego kuratorium pismo w tej sprawie. - Jak dotąd nie dotarła do nas informacja dotycząca opisywanych działań nauczyciela i nie było prowadzone żadne postępowanie wyjaśniające - mówi Jolanta Misiak p.o. dyrektora Wydziału Wspierania Rozwoju Edukacji lubelskiego kuratorium. - W tym momencie do sprawy mogą odnosić się jedynie dwa podmioty. Dyrektor placówki i organ prowadzący przedszkole, do którego wpłynęła skarga rodzica - tłumaczy Misiak.

Zastraszanie, szykany i zaklejanie ust na Dolnym Śląsku

Ostatnio, w mediach głośno było o nauczycielce ze szkoły w Szczodrem pod Wrocławiem. Zastraszanie, szykany i zaklejanie ust taśmą klejącą - takie metody miała stosować wobec swoich sześcioletnich uczniów. Sprawa wyszła na jaw, po tym jak jedna z matek włożyła synowi do torby dyktafon. Na nagraniu słychać m.in. płacz dzieci, którym zaklejano usta. Dyrektor szkoły w Szczodrem, zdecydowała o natychmiastowym zawieszeniu nauczycielki.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama