Gmina Niedźwiada: Bursztynu nie znaleźli. Są za to złoża glaukonitu

Geolodzy z krakowskiej firmy Stellarium zakończyli właśnie poszukiwania bursztynu w gminie Niedźwiada. Prace na prywatnych działkach na granicy złoża Górka Lubartowska (tereny uznawane jest za najbardziej zasobne w cenną kopalinę) trwały kilka tygodni, wykonano 32 odwierty.

– Przebadaliśmy dokładnie 2 ha i wstępnie 3 ha w gminie Niedźwiada. Potwierdziliśmy występowanie bursztynu w warstwie iłów glaukonitowych, na głębokości poniżej 15-16 m – mówi geolog Jan Paluch, kierownik projektu. – Niestety, nie są to złoża o znaczeniu przemysłowym, jubilerskim. Stosowaną przez nas technologią otrzymaliśmy materiał pokruszony i niewielkich rozmiarów – dodaje.

Geolodzy nie odjeżdżają jednak z niczym – natknęli się na grube złoża glaukonitu.

– Wiemy już na 100 proc., że najważniejszą kopaliną na tym terenie jest glaukonit. Jest stosowany jako nawóz ekologiczny, w oczyszczalniach ścieków, do produkcji farb czy w farmacji – wylicza Paluch.
Złoża glaukonitu w Niedźwiadzie mają grubość od 5 do 7 m.

– To nic nowego. Glaukonit na naszych terenach jest znany od 100 lat – studzi emocje prof. Marian Harasimiuk, geolog z UMCS. – Teraz trzeba zbadać czy wydobycie glaukonitu będzie się opłacać, czy znajdą się odbiorcy na tę kopalinę – radzi krakowskim geologom naukowiec z Lublina.
Pobrane próby zostały wysłane do kilku renomowanych laboratoriów, m.in. w Kanadzie, gdzie glaukonit z Niedźwiady jest poddawany szczegółowym badaniom.

– Jeśli wyniki analiz będą pomyślne i okaże się, że glaukonit jest dobrej jakości, to chcielibyśmy na wiosnę przystąpić do tzw. testu technologicznego. Polega on na wydobyciu kilkuset ton kopaliny w celu opracowania ekologicznych metod jego przerobu i wzbogacania – dodaje Jan Paluch.

Jak podkreśla, w Polsce nie ma ani jednego udokumentowanego złoża glaukonitu. – Mamy nadzieję, że po naszych pracach i oddaniu dokumentacji wynikowej to się zmieni i przy przychylności miejscowych władz, przyczyni się do rozwoju regionu i stworzeniu nowych miejsc pracy dla okolicznych mieszkańców – dodaje Paluch.

Geologów interesuje możliwość dalszych poszukiwań w Niedźwiadzie na terenach należących do Urzędu Marszałkowskiego, gdzie kiedyś planowane było lotnisko. – Widzimy perspektywy współpracy – deklaruje Beata Górka, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie.

O tym, że w północnej części woj. lubelskiego znajdują się złoża bursztynu, Państwowy Instytut Geologiczny poinformował ponad rok temu. Osady bursztynonośne na tzw. „Górce Lubartowskiej” określono na prawie 1100 ton, a na terenach powiatów lubartowskiego, radzyńskiego i parczewskiego na 256,5 tys. ton. Od czasu rosyjskiego embarga ceny bursztynu wzrosły kilkakrotnie, za kilogram surowca kosztuje nawet kilkanaście tysięcy złotych.

Nic dziwnego, że firm chętnych do podjęcia poszukiwań nie brakowało. Poszukiwaniem złóż bursztynu miała się zająć litewska spółka UAB Botanex, która w grudniu ub. r. wygrała przetarg na poszukiwanie bursztynu na terenie 65 ha we wsiach Niedźwiada i Kolonia Niedźwiada oraz na 13 ha w Leszkowicach.

O zlecenie walczyło sześć firm, ale oferta UAB Botanex okazała się nie do przebicia. Litwini zaproponowali aż 8 tys. zł za hektar miesięcznego czynszu. Nigdy jednak nie podpisali umowy.

Minerał z rodziny krzemianów, zaliczany do rodziny ilastych. Stosowany do produkcji farb ekologicznych, nietoksycznych barwników, filtrów do wody pitnej. A także w przemyśle włókienniczym, browarniczym, cukrowniczym i w rolnictwie, jako ekologiczny nawóz o dużej zawartości potasu. Cena tony tego minerału to około 190 zł.