Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Lubelska fitnesska zachwyciła nawet Schwarzeneggera

Ten rok jest dla Pauli Mocior pasmem sukcesów. Lubelska fitnesska została mistrzynią Polski, wicemistrzynią Europy i wygrała Puchar Polski, a ostatnio potwierdziła prymat w kraju wśród juniorek i dwukrotnie zajęła piąte miejsce w prestiżowych zawodach Arnold Classic Europe.
Lubelska fitnesska zachwyciła nawet Schwarzeneggera

Po znakomitych występach na początku roku Paula Mocior zdążyła porządnie odpocząć, a we wrześniu rozpoczęła kolejny, czwarty już sezon startowy w kulturystyce i fitness. 

- Dotychczasowe występy przyniosły mi ogrom sukcesów, radości i niezapomnianych wspomnień. Przez to wszystko już od pewnego czasu nie mogłam doczekać się kolejnych startów. Cały czas mam chęci, żeby ćwiczyć i poprawiać swoje kolejne osiągnięcia - mówi Paula.

Pierwszymi na jesieni zawodami lublinianki, specjalizującej się w bikini fitness, był prestiżowy konkurs Arnold Classic Europe, rozgrywany w Madrycie. Paula Mocior, jako wicemistrzyni Europy juniorek, zaliczała się do faworytek w swojej kategorii wiekowej. Niespodziewanie zajęła dopiero piąte miejsce w gronie 11 zawodniczek.

Zmiana taktyki i przyszły wyniki

- Wspólnie z moim trenerem i chłopakiem Piotrem Boreckim długo zastanawialiśmy się, co poszło nie tak. Przeanalizowaliśmy zawody i następnego dnia postanowiliśmy zmienić nieco zasady pozowania i zwrotów podstawowych, dochodząc do wniosku, że te zawody nieco różnią się od naszych polskich pod względem kryteriów oceny sylwetek przez sędziów - zdradza zawodniczka.

Efekt przerósł najśmielsze oczekiwania. Mocior zachwyciła samego Arnolda Schwarzeneggera i kolejny raz zajęła piąte miejsce, tym razem wśród seniorek, gdzie pokonała aż 39 rywalek. - Jestem zachwycona, bo nie spodziewałam się, że znajdę się w ścisłym finale, wyprzedzając tak wiele znakomitych zawodniczek. To jeden z największych sukcesów w mojej karierze. Na pamiątkę przywiozłam do domu dwie piękne statuetki Arnolda.

Juniorskie ostatki

Następnymi zawodami były mistrzostwa Polski juniorów i weteranów we Wrocławiu, gdzie zawodniczka Aesthetic Lublin powtórzyła sukces sprzed roku, ponownie stając na najwyższym stopniu podium. To dla niej już ostatni tytuł wśród młodzieżowców w kraju, bo w tym roku kończy wiek juniora. Starty w tej kategorii wiekowej zakończy podczas grudniowych mistrzostw świata w Salwadorze.

Kolejny sukces lublinianka osiągnęła podczas Pucharu Polski, gdzie zajęła drugie miejsce, przegrywając jedynie z mistrzynią świata Hanną Graboś. - To dowód, że forma idzie w górę, bo PP to najtrudniejsze zawody w kraju. Wszystko dlatego, że nie ma podziału na kategorie i wiek. Wszystkie startujemy razem, co sprawia, że do rozdania jest znacznie mniej kompletów medali niż zwykle. To srebro ma więc wyjątkowy wymiar - przyznaje lublinianka, która ma także olbrzymie szanse na występ w listopadowych mistrzostwach świata seniorów.

- Wciąż nie ma jeszcze wyników z eliminacji MŚ, ale byłoby miło pojechać tam i spróbować się ze starszymi koleżankami, wśród których jest wiele światowych gwiazd. To byłby taki dodatkowy bonus, ale bez względu na wszystko, sezon zakończę w Ameryce Północnej. Marzę o podium, ale rywalizacja będzie bardzo trudna, nie ma co zapeszać.

PIĘĆ ZASAD SPORTOWEJ SYLWETKI

radzi trener personalny Rafał Ilnicki
*Jedz minimum pięć posiłków dziennie w równych odstępach czasu
* Unikaj dużej ilości węglowodanów w ostatnim posiłku
*Trenuj na siłowni trzy razy w tygodniu
*Dodaj trening aerobowy minimum trzy razy w tygodniu po 40 minut (na przykład szybki spacer)
*Pij dużo wody


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama