Paweł Fajdek już w formie

Tym samym zawodnik Agrosu Zamość szybko wysunął się na pierwsze miejsce w światowych rankingach.

Nikt w tym roku nie uzyskał jeszcze wyniku powyżej 80 metrów. Fajdek obecnie o 89 centymetrów wyprzedza swojego najgroźniejszego rywala, Krisztiana Parsa. W pojedynku obu młociarzy niedawno górą był Węgier, który ograł Polaka przy okazji Zimowego Pucharu Rzutów w Portugalii.

Tam podopieczny trenera Czesława Cybulskiego nie miał się specjalnie, czym chwalić, bo w najlepszej próbie rzucił jedynie 76,19. Dlatego szkoleniowiec postanowił, że dobrym rozwiązaniem będzie zgrupowanie w Ameryce Południowej.

Stąd występ w Buenos Aires. Konkurencja nie była jednak specjalnie mocna, bo reprezentant „biało-czerwonych” wygrał z drugim Roberto Sawyersem o niemal... 10 metrów. Przy okazji konkursu rzutu młotem dobrze radziły sobie także nasze panie. Pierwszą lokatę wywalczyła Joanna Fiodorow, z wynikiem 67,95, a na najniższym stopniu podium uplasowała się była zawodniczka Wisły Puławy Malwina Kopron - 67,62.

Rezultat zawodnika Agrosu jest także lepszy od minimum, jakie Polski Związek Lekkiej Atletyki wyznaczył na mistrzostwa świata w Pekinie, które zostaną rozegrane pod koniec sierpnia. Niestety 25-latek będzie musiał jeszcze postarać się o przepustkę na te zawody, bo można o nie walczyć dopiero od 9 maja. Przypomnijmy też, że Fajdek w Chinach będzie bronił złotego medalu.

Zdobył go w niesamowitych okolicznościach, po bardzo nieudanych igrzyskach olimpijskich w Londynie. Przy okazji zawodów w Moskwie podopieczny trenera Cybulskiego rzucił aż 81,97 i wyprzedził wówczas Parsa o ponad 1,5 metra. Okazało się też, że został najmłodszym mistrzem świata w historii konkursu rzutu młotem.