Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Chełm na wodzie stoi. Jak ją sprzedać do sąsiednich gmin?

Woda z chełmskich ujęć jest tańsza i lepszej jakości od uzyskiwanej w sąsiednich gminach. I choć można pozyskiwać jej dużo więcej, nie ma komu jej sprzedać.
Chełm na wodzie stoi. Jak ją sprzedać do sąsiednich gmin?
Od kilku lat Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej produkuje 2,6 mln metrów sześciennych wody rocznie. Dokładnie takie są potrzeby Chełma. Około 80 proc. wody pochodzi z ujęcia "Bariera”, a pozostałe 20 proc. z "Trubakowa”. Z tego drugiego można pozyskać pięć razy więcej - tyle że nie byłoby komu tej wody sprzedać.

"Bariera” może produkować rocznie około 8 mln metrów sześciennych wody, a "Trubaków” 1,1 mln. Odbiorcami chełmskiej wody mogłyby być sąsiednie gminy - Chełm i Kamień. Te jednak zdecydowały się zachować swoje ujęcia. Natomiast ich eksploatację drogą przetargu powierzyły chełmskim komunalnikom.

- Z obiema tym gminami prowadzimy rozmowy o spięciu ich sieci wodociągowych z siecią chełmską, aby w razie potrzeby, np. awarii, można było kierować do nich wodę z miasta, bądź z ich ujęć do Chełma - mówi Andrzej Roguski, prezes MPGK.Nie jest tajemnicą, że woda z chełmskich ujęć jest tańsza i lepszej jakości od uzyskiwanej w gminach. Problemy z wodą ma na przykład gmina Dorohusk.

- Oczywiście jesteśmy w stanie zaopatrzyć tę gminę w wodę - zapewnia Roguski. - Kto jednak zbuduje odpowiednie wodociągi? Dlatego też na obecnym etapie rozważane jest poprowadzenie wody do części gminy Dorohusk z ujęcia gminy Kamień.

Możliwości techniczne pozwalają już chełmskiej spółce na dostarczanie wody z ujęcia w gminie Kamień do wsi Olenówka w gm. Dorohusk.

- Wykonujemy projekty na budowę wodociągów w kolejnych miejscowościach - mówi Katarzyna Rafalska, sekretarz gminy Dorohusk. - Jednocześnie staramy się usprawnić gminne ujęcie wody. Docelowo gmina ma być zaopatrywana w wodę przez chełmski MPGK oraz nasz Gminny Zakład Obsługi, który jest dzierżawcą sieci wodociągowej.

Niewykluczone, że gminie taniej byłoby powierzyć MPGK obowiązek zaopatrywania jej w wodę. Z drugiej strony miejscowy zakład obsługi wypracowuje zyski. Dlatego też Rafalska nie widzi powodu, aby jego pracowników pozbawiać zajęcia, które zapewnia im utrzymanie.

Poza ujęciami "Bariera” i "Trubaków” w Chełmie funkcjonują także ujęcia wody w dawnej "Winiarni”, na terenie szpitala oraz byłej składnicy sanitarnej przy ul. Hrubieszowskiej i "Biomleku”. Planowano budowę dużego ujęcia "Garka”, ale wobec nadprodukcji wody w mieście projekt ten został zaniechany.

Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama