Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Rzucił córką o podłogę, za karę miał to odpracować. Sąd się nie zgodził

Kamień (pow. chełmski) Wyzywali, szarpali, zamykali w domu, nie dawali jeść – przez siedem miesięcy rodzice pięcioletniej Wiktorii znęcali się nad swoją córką. Za karę mieli przez jakiś czas pracować społecznie i zobowiązać się, że nie będą pili alkoholu. Sąd jednak się na to nie zgodził
Rzucił córką o podłogę, za karę miał to odpracować. Sąd się nie zgodził
Sędzia uznał, że proponowane kary są zbyt niskie

Horror trwał przez ponad pół roku. Do czasu aż w maju ub. r. pijany ojciec chwycił córeczkę za włosy i brutalnie ściągnął ją z parapetu na podłogę. Wtedy sprawą zainteresowali się śledczy.

Do chełmskiego sądu trafił właśnie akt oskarżenia w tej sprawie. Wynika z niego, że będący pod wpływem alkoholu rodzice Wiktorii wyzywali i szarpali dziewczynkę, zamykali ją w domu, nie karmili, nie dbali o jej rozwój. W czasie śledztwa wyszło też na jaw, że 47-letni Stanisław T. był już wcześniej karany za podobne czyny. Jest rozwiedziony, z pierwszego małżeństwa ma dwoje dzieci. Z Mariolą F. żyją i wychowują córkę w konkubinacie.

Oboje rodzice częściowo przyznali się do zarzucanych im czynów i złożyli wyjaśnienia. Prokuratura Rejonowa wniosła o skazanie oskarżonych bez przeprowadzania rozprawy. W przypadku Marioli F. zaproponowała ograniczenie wolności na rok i pięć miesięcy. Miałoby się to sprowadzać się do obowiązku wykonywania nieodpłatnej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin miesięcznie.

W przypadku Stanisława T. ograniczenie wolności miałoby trwać dwa lata, a miesięcznie musiałby odpracować społecznie 40 godzin. Ponadto tytułem zadośćuczynienia mężczyzna zgodził się przekazać na rzecz córki 1 tys. zł. Oboje rodzice mieli się też zobowiązać do powstrzymywania się od spożywania alkoholu.

Sąd się na to nie zgodził. Uznał, że proponowane kary są zbyt niskie. Rodziców czeka więc sprawa karna.

Z dokumentów dołączonych do aktu oskarżenia wynika, że tym, co spotkało Wiktorię prokuratura zajęła się w wyniku ustaleń i interwencji pracowników Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kamieniu. Kierownictwo ośrodka, z uwagi na ochronę danych osobowych, odmawia jednak udzielenia jakichkolwiek informacji na ten temat.

Sąd Rejonowy wydał już postanowienie o umieszczeniu Wiktorii w rodzinie zastępczej. Jednocześnie ograniczył Marioli F. i Stanisławowi T. prawa rodzicielskie. 


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama