Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Arena otwarta dla Motoru i Lublinianki

Motor i Lublinianka w rundzie wiosennej mają rozegrać wszystkie spotkania na Arenie Lublin. – Ustaliliśmy szczegóły na środowym spotkaniu z dyrektorem wydziału sportu urzędu miasta – informuje Krzysztof Gil, prezes Lublinianki
Arena otwarta dla Motoru i Lublinianki
Według ustaleń na nowym stadionie przy ul. Krochmalnej odbędą się wszystkie mecze ligowe naszych trzecioligowców.

W terminarzu obie drużyny na przemian rozgrywają spotkania w roli gospodarza.

Runda wiosenna ma wystartować w weekend 14-15 marca. Jako pierwsza na nowym stadionie będzie miała okazję wystąpić drużyna Marka Sadowskiego. Klub z Wieniawy w pierwszej kolejce zmierzy się z Orlętami Radzyń Podlaski. Tydzień później Motor podejmuje Izolatora Boguchwała. Drugie derby pomiędzy lubelskimi zespołami według terminarza mają z kolei zostać rozegrane 20 maja.

– Nie było powodu, żeby się nie zgodzić. Warunki są naprawdę preferencyjne i nie obciążają zarówno naszego budżetu, jak i Motoru. Sytuacja odnośnie naszej gry na Arenie ciągle się zmieniała, ale teraz wygląda na to, że wszystko zostało już ustalone – mówi prezes Gil.

Obie lubelskie ekipy nadal mają jednak trenować na własnych obiektach, siedziby nadal będą miały również na ulicy Leszczyńskiego i Al. Zygmuntowskich. – Nie przenosimy się z siedzibą klubu na Arenę. Treningi również będziemy mieli na swoim boisku. W zimie będzie to wyglądało nieco inaczej, bo możemy korzystać z obiektu ze sztuczną nawierzchnią, które znajduje się przy nowym stadionie. Podzieliliśmy się z Motorem i razem będziemy ćwiczyć na tym boisku – wyjaśnia szef Lublinianki.

I dodaje, że bardzo cieszy go ta decyzja. – Jesteśmy zadowoleni, że sprawa wreszcie się wyjaśniła. Dla nas była to bardzo istotna kwestia, bo podczas rozmów z potencjalnymi sponsorami obiekty przy ul. Krochmalnej i Leszczyńskiego to ogromna różnica. A trzeba pamiętać, że nasz klub jest praktycznie w całości utrzymywany przez sponsorów. I to już czwarty rok. Do tej pory nie mogliśmy liczyć na pomoc miasta, ale otrzymałem zapewnienie, że wkrótce się to zmieni. Oczywiście nie możemy liczyć na takie pieniądze, jak Motor, ale w naszym przypadku każda pomoc bardzo się przyda.

Lublinianka czeka też na remont obiektu przy ul. Leszczyńskiego. – Nadal trwają rozmowy z ratuszem, ale wierzymy, że remont dojdzie do skutku. Nam chodzi najbardziej o grupy młodzieżowe. Mamy ich już 14 i wszyscy się po prostu nie pomieszczą. Trochę trzeba będzie jeszcze poczekać, ale wydaje się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku – kończy prezes Gil.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama