Bialczanie liczyli w zimie na wzmocnienia, ale na razie wychodzi na to, że nic z tego nie będzie.
– Proszę się nie spodziewać spektakularnych transferów. Żeby przyciągnąć nowych graczy potrzeba na to środków. Podlasia jednak nie stać na wielkie zakupy. W pierwszej rundzie mieliśmy szeroką kadrę, więc mamy w kim wybierać. Jest też kilku chłopaków, którzy wrócili z wypożyczeń do innych klubów – mówi Robert Różański, szkoleniowiec Podlasia. Jego podopieczni pierwszy mecz kontrolny rozegrają 24 stycznia, a ich przeciwnikiem będą radzyńskie Orlęta.
A „biało-zieloni” na pierwszym treningu spotkają się dzisiaj. Damian Panek spodziewa się kilku nowych twarzy. Na pewno z nowymi kolegami będzie ćwiczył Tomasz Ryczek (Stal Kraśnik). Zawodnik dzisiaj ma podpisać 1,5 roczną umowę z nowym klubem. Na zajęciach powinni się zameldować wszyscy gracze.
– Nikt się nie zwalniał, więc powinienem mieć do dyspozycji wszystkich chłopaków. Także Adisona i Pawła Komara. Ten drugi nadal nie wiem, kiedy będzie musiał wyjechać w związku z pracą. Mam nadzieję, że wszystkich uda się zatrzymać w zimie, ale wiadomo, jak to jest w piłce. Dużo drużyn czeka teraz na budżety i ruchy w wyższych ligach. Dlatego sporo może się jeszcze wydarzyć – przekonuje szkoleniowiec Orląt.
I dodaje, że on nie chce robić w zespole rewolucji. – Czasami zmiany nie są potrzebne. Skoro coś funkcjonuje dobrze po co to psuć? A u nas wielkich ruchów nie potrzeba. No chyba, że ktoś od nas odejdzie. Mówiłem już wcześniej, że jest zainteresowanie naszymi piłkarzami. Także Adamem Wasilukiem, to jednak jedynie przymiarki. Konkretów nie ma żadnych.
Na zajęciach Orląt ma się zameldować także Piotr Mitura, który ostatnio był wypożyczony do Orła Czemierniki. Trener Panek chciał także przyjrzeć się Łukaszowi Samociukowi, ale ten zdecydował się wyjechać zagranicę. – Mamy kilku graczy, którzy ostatnio przebywali na wypożyczeniach. Będę się im przyglądał i niewykluczone, że ktoś z nich znajdzie się w kadrze na wiosnę – mówi opiekun „biało-zielonych”.
Przygotowania rozpoczyna też Tomasovia. Do klubu wracają Ireneusz Baran i Przemysław Orzechowski. Trwają także rozmowy z Igorem Paskiwem, który kiedy był zdrowy, to zawsze okazywał się silnym punktem „niebiesko-białych”. – Na pewno trener ma jeszcze w zanadrzu innych nowych graczy, ale na razie jest za wcześnie, żeby o tym mówić. Czas pokaże, co z tego wyjdzie – wyjaśnia Ireneusz Baran, który na wiosnę będzie asystentem Jana Złomańczuka.
Reklama
Koniec laby w Radzyniu i Tomaszowie Lubelskim
Kolejne zespoły z naszego regionu wracają do treningów. Zajęcia wznowiły już Chełmianka, Podlasie i Stal Kraśnik. Dzisiaj przygotowania do rundy wiosennej rozpoczną piłkarze Tomasovii i Orląt Radzyń Podlaski
- 12.01.2015 12:00

Reklama












Komentarze