Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Wisła Puławy gra w Częstochowie

Druga w tabeli Wisła Puławy w sobotę jedzie do Częstochowy na spotkanie z trzecim Rakowem. Wygrana pozwoliłaby drużynie trenera Bohdana Bławackiego odskoczyć od rywali aż na sześć punktów. Początek zawodów zaplanowano na godz. 15
Wisła Puławy gra w Częstochowie
FOT. TOMASZ RYTYCH

„Duma Powiśla” słabo rozpoczęła wiosnę, bo tylko zremisowała na własnym boisku z Puszczą. Później zagrała lepsze zawody w Pruszkowie, ale wracała stamtąd bez zdobyczy punktowej. Przełamanie przyszło w minionym tygodniu, kiedy udało się pokonać ekipę ze Stalowej Woli 4:1. Ostatniego gola zdobył Konrad Nowak, dzięki czemu przerwał trwającą 10 meczów bramkową posuchę.

– Widziałem, że sporo osób liczy mi już minuty bez gola na koncie, ale ja nie jestem już niedoświadczonym zawodnikiem i wiedziałem, że prędzej czy później uda mi się wyjść z dołka. Seria została przerwana, co zawdzięczam ciężkiej pracy na treningach. Teraz mam nadzieję, że nie będę musiał tak długo czekać na kolejne trafienie – mówi Konrad Nowak, napastnik „Dumy Powiśla”.

W sobotę do składu puławian ma szansę wrócić Dymitrij Chelobosołow. Białorusin już w pierwszej kolejce dostał kopniaka w kolano. Powoli zwiększa obciążenia i być może zasiądzie na ławce rezerwowych. Indywidualnie ćwiczy również Sebastian Duda, ale on w Częstochowie na pewno jeszcze nie zagra. Z kadry wypadł również Iwan Litwiniuk. Ukrainiec do zajęć ma wrócić dopiero w przyszłym tygodniu.

– Nie ma co ukrywać, że inauguracja nie była w naszym wykonaniu najlepsza. Z meczu na mecz robimy jednak postępy i mam nadzieję, że podtrzymamy to także w Częstochowie – ocenia Nowak. – Zdajemy sobie sprawę, że Raków na razie gra poniżej oczekiwań. Na pewno będą jednak dodatkowo zmobilizowani. Przegrali już przecież dwa razy na wiosnę i nie będą chcieli po raz kolejny zawieść swoich kibiców. My jedziemy tam jednak po trzy punkty.

Raków przegrał już w 2016 roku z Radomiakiem (0:1) i Stalą Mielec (0:3). Jedyne zwycięstwo udało się zanotować w pojedynku z Siarką Tarnobrzeg (3:1). Ten sukces nie przyszedł jednak łatwo, bo na kilka minut przed końcowym gwizdkiem było tylko 2:1 dla gospodarzy. W składzie ekipy z Częstochowy można znaleźć parę znanych nazwisk. Grają tam: Maciej Mielcarz, Błażej Radler, czy Dariusz Pawlusiński. Atak opiera się na duecie: Damian Warchoł – Wojciech Okińczyc. Obaj zapisali na swoim koncie po 10 goli.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama