Kadrowa rewolucja to efekt nowej ustawy o prokuraturze, wprowadzonej przez PiS. Wygasiła ona funkcje wszystkich prokuratorów. Zlikwidowano również prokuratury apelacyjne. W ich miejsce zgodnie z ustawą stworzono prokuratury regionalne. Taki zabieg pozwala na niemal całkowitą wymianę kadr. W myśl nowych przepisów, wszystkie funkcje w prokuraturze powinny być ponownie obsadzone w ciągu dwóch miesięcy. Termin mija z końcem kwietnia.
Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, nową szefową Prokuratury Regionalnej w Lublinie zostanie Katarzyna Fedeńczuk z lubelskiej prokuratury okręgowej. Oficjalnej nominacji można się spodziewać już dzisiaj.
– To już właściwe przesądzone – mówi nam jeden z lubelskich śledczych. – W innych prokuraturach ta funkcja została obsadzona znacznie wcześniej. U nas kilka osób dostało propozycję. Problem w tym, że nie chcieli się zgodzić.
Z naszych ustaleń wynika, że nowa prokurator regionalna ma już nawet swojego potencjalnego zastępcę. Ma nim zostać prokurator Piotr Komotajtis, dotychczasowy naczelnik Wydziału VI ds. Przestępczości Gospodarczej w Prokuraturze Okręgowej w Lublinie, a jednocześnie przełożony prokurator Fedeńczuk.
Poważne zmiany szykują się również w kierownictwie samej „okręgówki”. Z funkcją żegna się jej dotychczasowy szef Cezary Maj.
– Prokurator był delegowany do prokuratury okręgowej z ówczesnej prokuratury apelacyjnej. Z końcem marca ta delegacja wygasła – mówi Agnieszka Kępka, z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Z nieoficjalnych doniesień wynika, że Cezarego Maja powinna zastąpić Justyna Rutkowska-Skowronek, obecna szefowa Prokuratury Rejonowej Lublin – Południe.
Nominacje po wpadkach
Zapowiadane awanse to kolejne roszady kadrowe wśród lubelskich śledczych. Robert Bednarczyk, były szef Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie został członkiem zespołu, który zajmie się tzw. śledztwem smoleńskim. Decyzja w tej sprawie zapadła pod koniec marca. Prokurator Bednarczyk został wcześniej prawomocnie skazany za nieumyślną utratę broni. Jego służbowy Glock i 22 naboje przepadły w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach na początku 2006 r. Robert Bednarczyk świętował wówczas swój awans na stanowisko szefa apelacji.
Prestiżowej nominacji doczekał się również Maciej Forkiewicz, któremu przypisuje się największą kompromitację w dziejach lubelskiej prokuratury. W 2001 roku śledczy oskarżył o korupcję ówczesnego komendanta policji w Białej Podlaskiej. Władysław Szczeklik miał przyjmować drobne łapówki od właściciela jednego z lubelskich lombardów. Był nim Paweł P. – przestępca dobrze znany mundurowym. Szczeklik miał mu przekazywać informacje o działaniach policji.
Komendant na blisko pół roku trafił do aresztu. Oskarżenia o korupcję zrujnowały mu karierę. Dopiero w 2008 r. Szczeklik został oczyszczony ze wszystkich zarzutów. Sąd dowiódł, że działania prokuratury opierały się na fałszywych zeznaniach. Śledczy manipulowali również materiałami dowodowymi. Po zakończeniu sprawy Szczeklik pozwał skarb państwa i wywalczył 400 tys. zł odszkodowania.
Sprawa nie zaszkodziła karierze prokuratora Forkiewicza. W połowie marca został naczelnikiem lubelskiego wydziału zamiejscowego departamentu ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Krajowej.
Kadrowa rewolucja to efekt nowej ustawy o prokuraturze, wprowadzonej przez PiS. Wygasiła ona funkcje wszystkich prokuratorów. Zlikwidowano również prokuratury apelacyjne. W ich miejsce zgodnie z ustawą stworzono prokuratury regionalne. Taki zabieg pozwala na niemal całkowitą wymianę kadr. W myśl nowych przepisów, wszystkie funkcje w prokuraturze powinny być ponownie obsadzone w ciągu dwóch miesięcy. Termin mija z końcem kwietnia.
Kadrowa rewolucja to efekt nowej ustawy o prokuraturze, wprowadzonej przez PiS. Wygasiła ona funkcje wszystkich prokuratorów. Zlikwidowano również prokuratury apelacyjne. W ich miejsce zgodnie z ustawą stworzono prokuratury regionalne. Taki zabieg pozwala na niemal całkowitą wymianę kadr. W myśl nowych przepisów, wszystkie funkcje w prokuraturze powinny być ponownie obsadzone w ciągu dwóch miesięcy. Termin mija z końcem kwietnia.













Komentarze