Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Polski horror w meczu z Argentyną, pięć bramek Przemysława Krajewskiego

W drugim występie podczas turnieju w Katarze Polska po emocjonującym spotkaniu pokonała Argentynę 24:23.
Polski horror w meczu z Argentyną, pięć bramek Przemysława Krajewskiego
Było to pierwsze zwycięstwo w trwającym od czwartku czempionacie. "Biało-czerwoni” przystępowali do niedzielnego meczu po piątkowej porażce 26:29 z Niemcami. Z kolei szczypiorniści z Ameryki Południowej mieli już na koncie punkt po sensacyjnym remisie z Danią (24:24).

By myśleć o zachowaniu szans na wyjście z grupy Polacy musieli pokonać rodaków Lionela Messiego. Jednak nie było to łatwe zadanie.

W wyjściowej siódemce wyszedł skrzydłowy Azotów Puławy Przemysław Krajewski. I już w pierwszej akcji zaprzepaścił szansę na zdobycie gola. Po kontrze puławianin przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Matiasem Schulzem. W drugiej minucie Krzysztof Lijewski wyprowadził kadrę Michaela Bieglera na 1:0. Chwilę później podwyższył Krajewski (2:0). Argentyńczycy nie poddawali się i już w szóstej minucie doprowadzili do remisu 3:3.

Przez kolejne minuty trwała zacięta walka. Na trafienia Michała Jureckiego, Mariusza Jurkiewicza i Lijewskiego z drugiej linii odpowiadali Federico Fernandez i Diego Simonet. Pierwszy sprawiał sporo problemów Polakom. Rozgrywający utrudniał prowadzenie akcji ataku pozycyjnego.

Widać było, że podopieczni Eduardo Gallardo mieli bardzo dobrze rozpracowanych naszych szczypiornistów. Najważniejszym zadaniem było blokowanie rzutów z drugiej linii. W tym okresie Polacy nie ustrzegli się strat w ataku i słabszej gry w obronie.

Pod koniec pierwszej połowy Argentyna objęła prowadzenie, które oddała dopiero w 45 minucie. Na 19:17 trafił obrotowy Kamil Syprzak. Bardzo nerwowo było w końcówce. W 58 min Polska wygrywała 23:21. W odstępie kilkunastu sekund dwóch naszych reprezentantów otrzymało karę dwóch minut.

Najpierw Syprzak, a następnie Robert Orzechowski. Po faulu "Orzecha” Sławomir Szmal obronił rzut karny dając sygnał do walki w osłabieniu. W 60 min fantastycznym rzutem popisał się Michał Jurecki i było jasne, że rywale nie odrobią strat. Argentyńczycy zdołali jeszcze zmniejszyć rozmiary porażki.
We wtorek, w trzeciej kolejce, Polacy zagrają z Rosją (godzina 17).

Argentyna – Polska 23:24 (12:11)

Argentyna: Schulz – F. Fernandez 4, Pizarro 5, S. Simonet 5, P. Portela, D. Simonet 5, Querin 2, Vieyra 1, J. P. Fernandez 1, Vidal, Carou, A. Portela, Crevatin. Kary: 6 minut.

Polska: Szmal – Lijewski 5, Krajewski 5, Orzechowski, Bielecki, Rojewski, B. Jurecki 5, M. Jurecki 4, Grabarczyk, Jurkiewicz 2, Syprzak 1, Daszek 2, Szyba, Chrapkowski. Kary: 14 minut.

Sędziowali: Jiri Nowotny, Vaclav Horacek (Czechy).



Źródło: PGNiG/x-news
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama