– Podpisaliśmy już w tej sprawie list intencyjny – potwierdza burmistrz miasta Zbigniew Kot. – Wcześniej prowadziliśmy negocjacje, bo firma chciała wybrać najlepszą ofertę spośród miast, gdzie ma filie – precyzuje burmistrz.
Obecnie firma produkuje ponad 200 rodzajów ciastek, które eksportuje do ponad 30 krajów. W międzyrzeckim zakładzie zatrudnia ok. 450 osób.
– To zatrudnienie zwiększy się jeszcze o ponad 100 pracowników, bo Dr Gerard planuje poszerzyć tu linię produkcyjną – zapowiada Zbigniew Kot.
Nowy zakład powstanie obok tego istniejącego przy ul. Radzyńskiej. – Firma chce włączyć działkę do Specjalnej Strefy Ekonomicznej Euro-Park Mielec. Rada miasta będzie musiała podjąć odpowiednią uchwałę. Później zarząd strefy oceni, czy założenia firmy są zgodne z działalnością strefy – zaznacza Kot. Jego zdaniem, w przypadku zatrudnienia, nie będzie tu mowy o umowach śmieciowych.
Miasto liczy na dodatkowe wpływy z podatku. – To zarówno podatek CIT, jak i od środków transportu – precyzuje burmistrz Międzyrzeca. W przypadku CIT do miejskiej kasy z tego tytułu może wpłynąć ok. 1 mln zł rocznie.
W 2014 roku firma odnotowała 290 mln zł przychodu. W ubiegłym roku Dr Gerard przejął od Grupy Mieszko 100 proc. udziałów firmy Artur.
– Przejęcie firmy Artur to nasz pierwszy krok w kierunku konsolidacji rozdrobnionego rynku ciastek w Europie Środkowo-Wschodniej. Dzięki tej transakcji, skala naszej działalności zwiększy się o ok. 20 proc. – tłumaczył wtedy Jarosław Zawadzki, prezes Dr Gerard.
Firma powstała w 1993 roku. Ma zakłady w Ożarowie Mazowieckim, Radzyniu Podlaskim i w Międzyrzecu. I właśnie z Ożarowa do Międzyrzeca Dr Gerard przenosi swoją siedzibę.













Komentarze