Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Wisła Puławy - Radomiak Radom 1:1. Ale ciągle są na podium

Wisła Puławy nie poszła za ciosem. W środę, w meczu 30. kolejki podopieczni trenera Bohdana Bławackiego tylko zremisowali z Radomiakiem 1:1.
Wisła Puławy - Radomiak Radom 1:1. Ale ciągle są na podium
Mateusz Olszak przełamał strzelecką niemoc, ale jego bramka dała Wiśle tylko remis z Radomiakiem (fot. Maciej Kaczanowski)

Przed pierwszym gwizdkiem gospodarze byli podbudowani ostatnim, szczęśliwym zwycięstwem z Nadwiślanem Góra. Po golu Konrada Nowaka w drugiej minucie doliczonego czasu gry „Duma Powiśla” ograła rywala 1:0. – Na pewno trzy punkty zdobyte w takich okolicznościach dadzą nam pozytywnego kopa – mówił przed spotkaniem Mateusz Olszak. Niestety w składzie zabrakło Nowaka, który przy okazji dostał żółtą kartkę.

I rzeczywiście tak było. Wisła zaczęła z „wysokiego c”. Już w 12 minucie fatalnie piłkę spod własnej szesnastki wyprowadzał Norbert Jędrzejczyk. Przejął ją Karol Kalita i popisał się świetnym zagraniem między obrońcami Radomiaka. Piłka trafiła właśnie do Olszaka. Ten spokojnie ułożył sobie piłkę na prawej nodze i świetnie huknął pod w samo okienko, dając prowadzenie swojej drużynie.

Niestety podopieczni trenera Bławackiego długo nie cieszyli się z przewagi. W 19 minucie Mateusz Radecki odebrał piłkę Sebastianowi Głazowi i pobiegł w pole karne. Tam dostał dobre podanie i nie zastanawiając się zbyt długo uderzył po ziemi, a pechową interwencję zaliczył Mateusz Pielach, od którego odbiła się futbolówka i wpadła tuż przy krótszym słupku bramki Nazara Penkowca.

Kolejne fragmenty pierwszej odsłony, to więcej okazji puławian. Najlepszą miał Kalita, który był o włos od zdobycia drugiego gola. Dobrze akcję rozegrał Konrad Szczotka, który dograł w pole karne rywali. Tam Kalita mimo asysty obrońców zdołał oddać uderzenie, niestety pechowo piłka trafiła w słupek.

Po zmianie stron kibice oglądali przede wszystkim mecz walki. Żadnej ze stron nie udało się stworzyć stuprocentowej sytuacji. W 90 minucie gospodarze wykonywali rzut wolny z okolic pola karnego przyjezdnych. Tym razem nie powtórzyła się jednak sytuacja z meczu, z Nadwiślanem i w końcówce Michał Budzyński i spółka nie przechylili szali na swoją korzyść. Mimo to nadal pozostali na podium.

Już w sobotę kolejne ważne spotkanie. Tym razem „Duma Powiśla” zmierzy się na wyjeździe z Siarką Tarnobrzeg. Spotkanie rozpocznie się o godz. 16.

Wisła Puławy – Radomiak Radom 1:1 (1:1)

Bramki: Olszak (12) – Radecki (19)

Wisła: Penkowec – Turzyniecki, Budzyński, Pielach, Duda, Sedlewski (66 Lisiecki), Głaz, Maksymiuk, Szczotka (85 Popiołek), Kalita (61 Wiejak), Olszak.

Radomiak: Banasiak – Wasilewski, Świdzikowski, Jędrzejczyk, Sulkowski, Duben, Chrabąszcz (90 Puton), Radecki, Brągiel, Mikołajczak (70 Cupriak), Śliwiński (88 Ropski).

Żółte kartki: Maksymiuk, Budzyński – Świdzikowski, Jędrzejczyk, Radecki.

Sędziował: Sylwester Rasmus (Toruń). Widzów: 1000.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama