Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Granica dziurawa jak sito? Izba Celna: Przejścia są pod pełną kontrolą

Celnik z Oddziału Celnego Drogowego w Dorohusku zaalarmował nas, że w związku z brakiem kadry, kierownictwo jego oddziału „poleciło podległym funkcjonariuszom, w celu rozładowania kolejki, w szczególności w kierunku przywozowym do Polski, odstąpić od kontroli pojazdów”.
Granica dziurawa jak sito? Izba Celna: Przejścia są pod pełną kontrolą
Protest celników przed Izbą Celną w Białej Podlaskiej (fot. Ewelina Burda / archiwum)

– Oznacza to, że żaden z pojazdów przekraczających granicę nie jest kontrolowany, a wyłącznie rejestrowany w systemie. W pojazdach tych mogą znajdować się nie tylko wyroby akcyzowe, ale także inne, np. broń. To wpływa na powstanie zagrożenia bezpieczeństwa naszego kraju, w tym także narusza istotnie interesy ekonomiczne państwa – pisze celnik.

– Podobne sygnały otrzymuję też z innych części Polski. To wprowadza zagrożenie dla naszego państwa. Wpuszczanie pojazdów i towarów bez kontroli jest działaniem wbrew poleceniu szefa Służby Celnej. Przygotowujemy zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie – zapowiada Sławomir Siwy, krajowy przewodniczący Związku Zawodowego Celnicy PL.

Izba Celna nie potwierdza tych doniesień. – Z informacji uzyskanych od naczelnika Urzędu Celnego w Lublinie wynika, że pojazdy przekraczające przejście graniczne w Dorohusku są kontrolowane. Kontrole mają charakter selektywny i są prowadzone w oparciu o analizę ryzyka oraz typowanie przez wyznaczonych funkcjonariuszy celnych – tzw. superwizorów – mówi podkom. Marzena Siemieniuk, rzecznik Izby Celnej w Białej Podlaskiej. – Dodatkowo przy kontroli pojazdów osobowych funkcjonariuszy celnych wspiera Straż Graniczna. Część samochodów skierowano do szczegółowej rewizji, w wyniku której dzisiaj w godz. 8.00–15.00 funkcjonariusze ujawnili ponad 1700 paczek papierosów – dodaje Siemieniuk.

Na granicy tworzą się kolejki, bo trwa protest celników. Wielu z nich poszło na zwolnienia lekarskie lub urlopy. Przez to absencja w pracy jest wyższa niż zwykle. Tymczasem wzmożone kontrole przed zbliżającym się szczytem NATO w Warszawie oraz Światowymi Dniami Młodzieży w Krakowie zaleciło Ministerstwo Finansów (któremu podlega Służba Celna).

Przypomnijmy, że celnicy protestują, bo boją się o swoje miejsca pracy. Ma to związek z zapowiadanym przez rząd utworzeniem Krajowej Administracji Skarbowej (KAS). Zakłada ona połączenie administracji podatkowej, kontroli skarbowej i służby celnej. Taka skonsolidowana instytucja miałaby funkcjonować od 1 stycznia 2017 roku. Celnicy uważają, że proponowana reforma jest faktyczną likwidacją służby celnej. Wczoraj minister Henryk Kowalczyk, przewodniczący Stałego Komitetu Rady Ministrów przekazał związkowcom, że prace nad ustawą o KAS zostaną zawieszone na czas wakacji i wznowione we wrześniu.

– Oznacza to, że żaden z pojazdów przekraczających granicę nie jest kontrolowany, a wyłącznie rejestrowany w systemie. W pojazdach tych mogą znajdować się nie tylko wyroby akcyzowe, ale także inne, np. broń. To wpływa na powstanie zagrożenia bezpieczeństwa naszego kraju, w tym także narusza istotnie interesy ekonomiczne państwa – pisze celnik.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama