Urząd Gminy w Puchaczowie tuż przed weekendem ogłosił przetarg na wykonanie odcinkowego pomiaru prędkości. – Jednocześnie trwają uzgodnienie z Zakładem Energetycznym dotyczące doprowadzenia prądu do masztów. Trwa także procedura uzyskania pozwolenia na ustawienie tych urządzeń w pasie drogowym – mówi Adam Grzesiuk, wójt gminy Puchaczów. Trwa wyścig z czasem, bo odcinkowy pomiar ma zostać uruchomiony najpóźniej do 31 grudnia tego roku.
Inwestycja w 54 procentach zostanie sfinansowana przez kopalnię Lubelski Węgiel Bogdanka SA oraz firmy z nią współpracujące. Pozostałymi kosztami podzielą się samorządy – Starostwo Powiatowe w Łęcznej, miasto Łęczna oraz gminy Puchaczów i Cyców. Nadzór techniczny nad inwestycją będzie sprawować Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym działające w ramach Inspekcji Transportu Drogowego.
Urządzenie nie będzie nowe. Jest to jeden z 29 systemów zamontowanych przez CANARD za pieniądze unijne. Na odcinek Łęczna-Puchaczów trafi urządzenie z podlaskiego odcinka Kisielnica-Stawiski.
Ustawienie odcinkowego pomiaru na fragmencie drogi 82 to efekt ubiegłorocznego wypadku, w którym zginęły dwie osoby. – Chodzi także o poskromienie kierowców, którzy zbyt szybko wracają do domu po skończonej zmianie w kopalni. Dlatego przez rok od uruchomienia odcinkowego pomiaru nadal będzie zachowane ograniczenie do 70 km/h. Dopiero po roku eksperci przeprowadzą analizę bezpieczeństwa na tym odcinku i zdecydują, czy limit prędkości będzie można podnieść do 90 km/h – dodaje wójt.
Odcinkowy pomiar zacznie się tuż za Łęczną w kierunku Włodawy, a zakończy się na skręcie w kierunku Turowoli. Będzie mieć 3650 metrów.
Przypomnijmy, że na tej samej drodze już działa odcinkowy pomiar prędkości o długości 2900 metrów. Maszt ustawiono za Łuszczowem w kierunku Łęcznej jadąc od Lublina.














Komentarze