Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Court Watch krytycznie o lubelskich sądach. Sporo zastrzeżeń do pracy sędziów

Sędziowie nagminnie się spóźniają na rozprawy, krzyczą i popędzają świadków, a ich ustne uzasadnienia wyroków nie zawsze są zrozumiałe. Takie m.in. są wyniki badań, jakie w lubelskich sądach przeprowadziła Fundacja Court Watch Polska.
Court Watch krytycznie o lubelskich sądach. Sporo zastrzeżeń do pracy sędziów

Fundacja od lat przygląda się funkcjonowaniu krajowego sądownictwa. Jej wolontariusze odwiedzili blisko 140 sądów i obserwowali ponad 5 tys. posiedzeń (od lipca 2015 r. do lipca 2016 r.). W naszym regionie odwiedzili sądy w Lublinie i Zamościu. Sprawdzali, jak działają z punktu widzenia obywatela.

Pierwsze spostrzeżenie to kłopoty z punktualnością. W Sądzie Rejonowym Lublin-Zachód i Sądzie Rejonowym w Zamościu aż 60 proc. rozpraw rozpoczęło się z opóźnieniem. Tylko nieznacznie lepszy wynik zanotował Sąd Okręgowy w Lublinie.

– Spóźnienia są stałym elementem kultury organizacyjnej polskich sądów. Średnia długość opóźnienia oscyluje wokół 15 minut – piszą autorzy raportu.

Najgorzej w kraju

Obserwatorzy badali również jawność postępowania. Sędziowie z SR Lublin-Zachód nie mieli nic przeciwko obecności obserwatorów w sali rozpraw. Nieco gorzej było w Sądzie Okręgowym w Lublinie, gdzie wolontariusze czasami musieli się tłumaczyć. Największe problemy z respektowaniem zasady jawności postępowania odnotowano w SR w Zamościu. Kłopoty pojawiały się na co trzeciej rozprawie. To najgorszy wynik w kraju.

– Konieczność tłumaczenia się przedstawicieli publiczności szczegółowo, kim są i dlaczego przyszli na tę sprawę, stwarza wrażenie, że sędzia ma prawo znać te powody i na tej podstawie dopuszczać lub nie obecność zainteresowanych osób – komentują autorzy badania. – W praktyce utrudnia to wykonywanie prawa do publicznego procesu i zniechęca obywateli do korzystania z niego.

Jawność procesu to także publiczne ogłaszanie wyroku. Sąd zwykle wyjaśnia wówczas jego główne motywy. To okazja, by przekonać strony o słuszności rozstrzygnięcia. Dzięki temu możemy się poczuć sprawiedliwie potraktowani. Ogłoszenie wyroku często jest jednak odraczane. Wtedy zainteresowani zwykle nie pojawiają się już na sali.

Badanie wykazało, że najgorzej pod tym względem jest w Sądzie Okręgowym w Lublinie. Wszystkie ogłoszenia wyroków były tu odroczone. Z kolei w sądzie Rejonowym Lublin-Zachód 40 proc. rozstrzygnięć ogłaszana jest zaraz po zakończeniu procesu.

Bezstronność

Ustne uzasadnienia wyroków nie zawsze są zrozumiałe. W skali kraju, najwięcej tego typu zastrzeżeń dotyczyło SR Lublin-Zachód i SR w Zamościu (odpowiednio co 5 i co 3 uzasadnienie było niezrozumiałe). Tym razem żadnych problemów nie zanotowano w SO w Lublinie. Chociaż ogłoszenia wyroków są tu odraczane, to uzasadnienia brzmią jasno i wyczerpująco.

W odniesieniu do lubelskiego sądu pojawiły się również zastrzeżenia dotyczące bezstronności. – Sędzia podniesionym tonem i z niechęcią zwracała się do oskarżonej. Od samego początku dało się wyczuć stosunek sędzi do oskarżonej – zanotowała ankieterka po jednej z rozpraw w SR Lublin-Zachód.

Wyniki raportu pokazują jednak, że problemy z bezstronnością zdarzały się sporadycznie. Nieco częściej sędziowie niekulturalnie lub agresywnie zwracali się do obecnych na sali. Zanotowano ponad 130 takich przypadków. Najgorzej wypadł Sąd Rejonowy w Zamościu, gdzie na co czwartej rozprawie pojawiły się niegrzeczne zachowania. Pod tym względem Zamość wyprzedził resztę kraju o kilka długości.

Raport Fundacji Court Watch Polska dopiero trafił do sądów. Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, sędziowie zapoznają się z jego wynikami. Ich stanowiska należy spodziewać się w najbliższym czasie.

Dziś szkolenie wolontariuszy

Chcesz monitorować funkcjonowanie lubelskich sądów? Weź udział w szkoleniu i zostań wolontariuszem fundacji Court Watch Polska. Szkolenie odbędzie się dziś na Wydziale Prawa i Administracji UMCS, pl. Marii Skłodowskiej-Curie 5/108 w godz. 15.55–17.25 i 17.30–19.00.

Szkolenie jest bezpłatne, jednak obowiązują wcześniejsze zapisy: https://courtwatch.pl/wolontariat/zapisy.

Fundacja od lat przygląda się funkcjonowaniu krajowego sądownictwa. Jej wolontariusze odwiedzili blisko 140 sądów i obserwowali ponad 5 tys. posiedzeń (od lipca 2015 r. do lipca 2016 r.). W naszym regionie odwiedzili sądy w Lublinie i Zamościu. Sprawdzali, jak działają z punktu widzenia obywatela.

Pierwsze spostrzeżenie to kłopoty z punktualnością. W Sądzie Rejonowym Lublin-Zachód i Sądzie Rejonowym w Zamościu aż 60 proc. rozpraw rozpoczęło się z opóźnieniem. Tylko nieznacznie lepszy wynik zanotował Sąd Okręgowy w Lublinie.

Fundacja od lat przygląda się funkcjonowaniu krajowego sądownictwa. Jej wolontariusze odwiedzili blisko 140 sądów i obserwowali ponad 5 tys. posiedzeń (od lipca 2015 r. do lipca 2016 r.). W naszym regionie odwiedzili sądy w Lublinie i Zamościu. Sprawdzali, jak działają z punktu widzenia obywatela.

Pierwsze spostrzeżenie to kłopoty z punktualnością. W Sądzie Rejonowym Lublin-Zachód i Sądzie Rejonowym w Zamościu aż 60 proc. rozpraw rozpoczęło się z opóźnieniem. Tylko nieznacznie lepszy wynik zanotował Sąd Okręgowy w Lublinie.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama