Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Młodzież Lewartu rozchwytywana

W przerwie zimowej drużyna z Lubartowa może stracić kilku kluczowych graczy. Przesądzone jest już odejście do Chełmianki Mateusza Kompanickiego i Jakuba Niewęgłowskiego. Brat tego drugiego byłby mile widziany w Motorze Lublin. Kluby pytają też o innych, młodych graczy Lewartu
Młodzież Lewartu rozchwytywana
Lewart może stracić w zimie kilku ważnych piłkarzy
FOT. STALKRASNIK.PL

Nowy trener spadkowicza z III ligi Robert Makarewicz nie miał w lecie łatwego zadania. Wydawało się, że jeszcze przed startem najlepsi piłkarze pożegnają się z zespołem. Kompanicki zwiedził sporo klubów, ale ostatecznie tydzień przed ligą wrócił do Lewartu. Ostatecznie na starych śmieciach pozostali również Karol Bujak, czy bracia Niewęgłowscy.

Zanosi się jednak na to, że w zimie tak różowo już nie będzie. „Kompan” dołączył do lidera tabeli IV ligi Chełmianki, która najpierw wypożyczy zawodnika na pół roku, ale w umowie między klubami znalazła się również opcja pierwokupu. Kuba Niewęgłowski wybrał ten sam kierunek, w jego przypadku od razu chodzi o transfer definitywny. Jego brat Dawid był już przymierzany do Avii Świdnik, ale teraz pojawiła się także opcja transferu do Motoru. Wszystko oczywiście zależy od tego, czy w ekipie żółto-biało-niebieskich dojdzie ostatecznie do zmiany trenera i kolejnej rewolucji kadrowej.

– Szczerze to po pierwszej rundzie spodziewałem się nieco więcej – przyznaje Robert Makarewicz. – Patrząc jednak na to, co działo się w lecie miejsce w tabeli jest adekwatne do naszych możliwości. W końcu straciliśmy 14 graczy, a bywały treningi, na których było dosłownie sześciu chłopaków. Nie było łatwo, ale jakoś sobie radziliśmy i powoli budowaliśmy kadrę zespołu.

Trzeba przyznać, że kontuzje też nie oszczędzały Lewartu. – Skład mocno posypał się nam po meczu z Kłosem Chełm. Straciliśmy wtedy Arka Rusinka i Dawida Niewęgłowskiego. Z faworytami walczyliśmy dzielnie, szkoda kilku głupio straconych punktów – dodaje szkoleniowiec ekipy z Lubartowa.

Z klubem pożegna się także najprawdopodobniej drugi bramkarz Arkadiusz Szulc. Są też zapytania w sprawie innych graczy. – Na pewno zostaje u nas Adrian Parzyszek. Jest także zainteresowanie naszymi młodymi zawodnikami: Dawidem Iskierką i Dawidem Zawiślakiem. Obaj dopiero zaczynają grać z seniorami, ale na pewno mają potencjał – przekonuje trener Makarewicz. – Na pewno nawet, jak wszyscy odejdą nie będziemy przeprowadzali wielkich transferów. Chcemy nadal stawiać na naszą zdolną młodzież. Nagle nie zmienimy swojej polityki, chcemy promować naszych chłopaków.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama