Jak przywitać Żyda? Co je Żyd? Czy można podać Żydowi karpia po żydowsku? A bigos? Co rozbawi Żyda? Sztafeta? Piosenka Steczkowskiej? O czym rozmawiać z Żydem? O czym nie rozmawiać? Czy jest coś, o czym powinniśmy wiedzieć? Coś, o czym on wie? A może nie wie? Czy ktoś coś ukrywa? Dlaczego Żyd przyjeżdża? I kim właściwie jest Żyd? O co Żydowi chodzi?
• Na powyższe pytania, które stawia w sztuce \"Żyd” Artur Pałyga, przyjdzie wam w piątek, 24 stycznia, odpowiedzieć na premierze nowego spektaklu Kompanii Teatr. Która to już premiera?
Michał Zgiet: – Licząc od początku: \"Kapturek”, \"Celestyna”, \"Dżuma”, \"Ferdydurke”, \"Mitelleuropa”, \"Do piachu”, \"Transatlantyk”, \"Homo Polonicus”, \"Emigranci”, \"Margot”. Teraz \"Żyd” – jedenasta premiera.
• To ile lat działa już Kompania Teatr?
Jarosław Tomica: – Gramy od 1996 roku. Osiemnaście lat. Już jesteśmy pełnoletni.
• Możecie zagrać \"Żyda”. Tekst, który narobił w Polsce sporo zamieszania, ma korzenie lubelskie.
Witold Mazurkiewicz: – Z inicjatywy Konfrontacji Teatralnych w Nasutowie odbyły się warsztaty teatralne. Zawiadywał nimi Tadeusz Słobodzianek. Powstało wtedy kilka ciekawych tekstów, większość z nich doczekała się realizacji. Po tych warsztatach Artur Pałyga napisał \"Żyda”.
• Jedną z inspiracji była anegdota, opowiadana przez Pawła Passiniego.
MZ: – Pałyga wspomina, że na targach w Brukseli, Polskę reprezentowała restauracja żydowska \"Anatewka”. Podawano m.in. schab po żydowsku. Po posiłku kelnerka, wręczając karykaturalne figurki mężczyzn z pejsami i brodami, mówiła z szerokim uśmiechem: \"Na pamiątkę... żydki”
• Żart?
JT: – Taka promocja. Ktoś nas pytał ostatnio: \"To kiedy w Lublinie gracie tego Żydka? Ja mówię: Spektakl nosi tytuł \"Żyd”. No tak, żydek – usłyszałem.
WM: – Często spotykam się z wizerunkiem Żyda obracającego w palcach pieniążek. W lepszym lub gorszym stylu. Zrobiła się z tego żydowska cepelia. I znajduje nabywców.
• Sztuka, którą w piątek zagracie po raz pierwszy dzieje się w małej, prowincjonalnej szkole.
WM: – W małej miejscowości. Pewnie w szkole podstawowej, która staje w obliczu zagrożenia ekonomicznego; wręcz rozwiązania szkoły. Dyrektor szkoły (zagra go Michał Zgiet) zwołuje zebranie rady pedagogicznej. Przychodzą nauczyciele angielskiego, wychowania fizycznego, języka polskiego i ksiądz katecheta (zagra go Jarosław Tomica). Zaczynają radzić nad kryzysową sytuacją.
• Pomysł na rozwiązanie ma dyrektor szkoły?
MZ: – Na horyzoncie pojawia się ewentualny darczyńca. To Mojżesz Wasserstein. Dyrektor szkoły informuje nauczycieli o potencjalnym sponsorze. Trzeba go zaprosić do szkoły i w zamian za pomoc finansową nadać szkole imię ojca darczyńcy – Mosze Wassersztejna.
WM: – Tak zaczyna się tak zwane story, a napięcie rośnie.
• Czy dyrektor szkoły wierzy w powodzenie swojego pomysłu? Polacy wezmą żydowskie pieniądze, żeby uratować szkołę i swoje etaty?
MZ: – Nie mogę zdradzać akcji. Dyrektor usiłuje uratować szkołę. W jaki sposób to robi? Musicie przyjść na spektakl i zobaczyć.
• Kto pierwszy się zbuntuje i powie: Jak Żyd to nie, dziękujemy?
JT: – To się zacznie powoli uwalniać z tych ludzi. Stopniowo okazuje się, że każdy z nich nosi w sobie negatywny obraz Żydów. Jedni bardziej, drudzy mniej. Próbują się z tym ukryć, ale ich uwikłanie w sprawę żydowską jest ogromne. Tekst sztuki jest napisany fenomenalnie. Na kwestię żydowską nakłada się tu kwestia PRL-u, wczesnych lat po wojnie, których kompletnie nie rozumie młode pokolenie. Jak miałem dwadzieścia lat, to mówiłem mojej matce: Jak mogliście wstąpić do partii? Dlaczego pozwalaliście na to, żeby to się tak (z Żydami) działo. Mama mówiła: Synku, myśmy przeżyli sześć lat okupacji, gdzie strach był rzeczą dominującą. Po wojnie ten strach się przedłużył. Nie zadawaj mi takich pytań.
• Pokazujecie kontrowersyjny spektakl o Żydach w mieście, gdzie nieznani sprawcy po raz kolejny malują gwiazdę Dawida na bloku, gdzie mieszka Tomasz Pietrasiewicz, który w kierowanym przez siebie Ośrodku Brama Grodzka-Teatr NN ocala pamięć o żydowskim mieście w Lublinie. Mieście, które zniknęło z powierzchni ziemi...
WM: – Przemieszkałem w Lublinie dwadzieścia lat i tu nie doświadczyłem tego. Nie doświadczyłem także tego w innych miastach. Ale skoro dochodzi do takich incydentów, to może z zagraniem \"Żyda” w Lublinie historia zatacza jakieś koło. Po to, żeby o tym temacie i o tym problemie rozmawiać. Nie mam natomiast wątpliwości, że ten spektakl załatwi jakieś sprawy. On niczego nie rozwiąże. Ale jeśli kilka osób zacznie o Żydach inaczej myśleć, a może tylko zacznie zastanawiać się nad swoim widzeniem kwestii żydowskich, to będziemy radzi.
JT: – Ktoś powiedział, że ten kraj zmieni się, kiedy umrzemy. Kiedy wszyscy ludzie pamiętający traumę wojny, PRL, naszego zamknięcia odejdą i zostaną tu młodzi wychowani w wolnym kraju. Nasze pokolenia muszą odejść. Tylko jak zrobić, żeby nowe pokolenia nie wysysały tego jadu z mlekiem matki i nie przenosiły go dalej?
• Czy wasz spektakl jest odtrutką na ten jad?
JM: – Tak. Malutką. Niech po obejrzeniu spektaklu każdy w swoim malutkim ogródku zmienia świat dalej.
WM: – To jest ziarno. Zaproszenie do rozmowy.
Spektakl trafia w sedno naszych narodowych uprzedzeń, konfrontuje różne poglądy i postawy, łącznie z kołtuńsko-antysemicką, prowadzącą w głąb najnowszej historii Polski. Stanowi także istotny głos w dyskusji o przygotowaniu szkoły i nauczycieli do społecznej edukacji. Akcja spektaklu toczy się w środowisku nauczycielskim małej prowincjonalnej szkoły. Jej dyrektor chce ugościć z honorami niejakiego Mojżesza Wassersteina, licząc w zamian na finansowe wsparcie placówki. Warunkiem pomocy jest nadanie szkole imienia ojca darczyńcy. W pokoju nauczycielskim wybucha gorąca dyskusja, w której przewijają się współczesne stereotypy na temat Żydów, rodzące zabawne dylematy, ale też wzajemne oskarżenia. Dla niektórych – zarówno w spektaklu jak i rzeczywistości – stanowią gorzką pigułkę do przełknięcia. Scenariusz: Artur Pałyga, reżyseria i scenografia: Witold Mazurkiewicz. Muzyka/solo na kontrabasie: Mariusz Bogdanowicz. Występują: Kamila Boruta-Hycnar, Konrad Marszałek, Jarosław Tomica, Brygida Turowska, Michał Zgiet.
Spektakle 24 i 25 stycznia o godz. 19 w Sali Widowiskowej Centrum Kultury. Bilety: 30/15 zł, kasa biletowa czynna od 10 do 19 i na 1 godz. przed spektaklem, tel.: 81 466 61 40.
Reklama
\"`Żyd\" Kompanii Teatr. Premiera nr 11
Rozmowa z Witoldem Mazurkiewiczem, Jarosławem Tomicą i Michałem Zgietem z Kompanii Teatr w Lublinie.
- 24.01.2014 19:23

Reklama












Komentarze