– Przez pięć lat przechodziłem całe przygotowania i nic, teraz wreszcie doczekałem się swojej szansy. To coś wspaniałego – przyznał Rafał Przybylski przed mistrzostwami świata piłkarzy ręcznych. Mundial we Francji rozpocznie się 11 stycznia i już dzień później zmagania na nim rozpoczną polscy szczypiorniści. Pierwszymi rywalami „Biało-czerwonych” będą Norwegowie.
– Zbieranie doświadczenia na tak dużej imprezie to świetna sprawa. Na mistrzostwach świata nie ma kalkulowania, kto jest lepszy, kto gorszy. Do wszystkich będziemy podchodzić z takim samym zaangażowaniem. Interesuje nas, jak najlepszy wynik i jak najwięcej wygranych meczów – dodaje zawodnik Azotów Puławy.













Komentarze