\"Precz z komuną i Komorem\", \"Do widzenia\" czy \"Wejdź na krzesło\" - te i inne okrzyki powitały Bronisława Komorowskiego podczas spotkania wyborczego na placu Litewskim w Lublinie. Grupa ludzi próbowała przekrzyczeć prezydenta. Ubiegający się o reelekcję Komorowski nie pozostał dłużny oponentom.
toma
16.04.2015 14:50
Bronisław Komorowski w "Bronkobusie" rozpoczął dwudniową wizytę w województwie lubelskim. Wczesnym popołudniem spotkał się z lokalnymi przedsiębiorcami, następnie udał się na spotkanie z mieszkańcami Lublina na placu Litewskim. Tu oprócz zwolenników obecnego prezydenta, którzy robili sobie z nim zdjęcia, pojawiła się grupa jego przeciwników, skupiona głównie wokół partii KORWiN i Ruchu Narodowego.
Wśród rekwizytów, jakie przynieśli ze sobą manifestujący były m. in. krzesła wykonane z balonów i transparenty z antyprezydenckimi hasłami i znakami partii politycznych: KORWiN i Ruch Narodowy. Przeciwnicy prezydenta przekrzykiwali się wzajemnie ze zwolennikami Komorowskiego.
- Chciałem podziękować, że w niełatwych warunkach chcecie wyrazić poparcie dla mojej kandydatury. Dzięki takim zachowaniom będziecie wiedzieli, między kim a kim wybierzecie 10 maja - mówił prezydent, który przeklinających pod jego adresem nazwał "specjalistami od kur".
Komentarze