W Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu, Łodzi, Opolu i Szczecinie miejskie rowery już kilka dni temu obudziły się z zimowego snu. Można tam korzystać z ponad 8 tys. rowerów. Tymczasem lubelski system wciąż jest nieczynny, bo umowa między miastem a operatorem mówi, że wypożyczalnie mają być uruchamiane od 1 kwietnia. Ta sama umowa pozwala władzom miasta na wydanie polecenia wcześniejszego włączenia systemu.
– Poleciliśmy operatorowi, by uruchomił Lubelski Rower Miejski z dniem 21 marca – informuje Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. Dlaczego dopiero od 21 marca, skoro pogoda jest wiosenna, a w innych miastach wypożyczalnie już działają? – Zima ustąpiła niedawno, poza tym tradycyjnie włączamy system tego dnia – tłumaczy Kieliszek. W pierwszy dzień wiosny Lubelski Rower Miejski włączany był po zimowej przerwie także w 2015 i 2016 roku.
Tej wiosny na ulice wyjadą te same rowery, które jesienią schowano do magazynu. – Zostały poddane konserwacji – mówi Kieliszek. Rower miejski zakończył poprzedni sezon wynikiem ponad 850 tys. wypożyczeń i około 65 tys. zarejestrowanych użytkowników.
Niezmienione pozostają lokalizacje wypożyczalni, podobnie jak zasady korzystania z systemu: najpierw trzeba się zarejestrować (na stronie lubelskirower.pl) tworząc konto użytkownika, potem zasilić je co najmniej kwotą 10 zł. Z tych pieniędzy potrącana będzie należność za korzystanie z roweru, ale tylko wtedy, jeśli od wypożyczenia minęło więcej niż 20 minut. W zeszłym roku w darmowym czasie jazdy wyrobiło się aż 80 proc. wypożyczających, średni przejazd trwał 16 minut i 29 sekund.
Cennik też się nie zmienia: przejażdżka trwająca do 20 minut jest darmowa, wypożyczenie roweru na czas od 21 do 60 minut kosztuje złotówkę, za drugą godzinę płaci się 3 zł, a za trzecią i każdą następną 4 zł. Ważne, by cały czas mieć co najmniej 10 zł na koncie. Mając mniej nie można pobrać roweru.
Wraz z wypożyczalniami na terenie Lublina uruchomionych zostanie również pięć stacji znajdujących się na terenie Świdnika i działających w ramach tego samego systemu i na tych samych zasadach.














Komentarze