Wielkie obawy związane z rządowym projektem tzw. sieci szpitali mają pracownicy Oddziału Alergologii i Chorób Płuc w szpitalu wojewódzkim przy al. Kraśnickiej w Lublinie. Boją się, że ich pacjenci mogą zostać pozbawieni specjalistycznej opieki.
– W związku z siecią część szpitalnych oddziałów specjalistycznych może ulec przekształceniom. Obawiamy się o prawidłową opiekę nad pacjentami z chorobami przewlekłymi, takimi jak np. astma, przewlekła obturacyjna choroba płuc czy alergia na jad owadów błonkoskrzydłych – mówi lek. med. Ewa Trębas-Pietraś, kierownik oddziału. – Nasz oddział jest jedynym o tym profilu w całym makroregionie.
Zajmujemy się trudną, kompleksową diagnostyką i leczeniem pacjentów z chorobami alergicznymi. Jako jedni z nielicznych w Polsce prowadzimy odczulanie na jady owadów błonkoskrzydłych. Obecnie w trakcie terapii jest ok. 150 pacjentów.
W ubiegłym roku na oddziale hospitalizowano ponad 2,5 tys. osób. – Obłożenie jest zawsze pełne. Obserwujemy stały wzrost liczby pacjentów z chorobami alergicznymi, którzy do nas trafiają z Lublina i odległych miejscowości, nie tylko z naszego województwa – mówi Trębas-Pietraś. – Nasi pacjenci mają zapewnioną ciągłość opieki specjalistycznej w poradni alergologicznej i pulmonologicznej naszego szpitala. Wobec stale rosnących potrzeb zdrowotnych w dziedzinie alergologii, liczymy na zwiększenie środków na leczenie pacjentów, a nie ich ograniczenie – podkreśla.
Sieć szpitali i związana z nią jedna z koncepcji Urzędu Marszałkowskiego przewiduje połączenie czterech lubelskich szpitali: szpitala przy al. Kraśnickiej, szpitala Jana Bożego, Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej i Szpitala Neuropsychiatrycznego.
Pracownicy tego ostatniego skierowali w tej sprawie pismo do marszałka Sławomira Sosnowskiego. Ich zdaniem połączenie trzech zabiegowych szpitali z niezabiegowym szpitalem neuropsychiatrycznym mija się z celem, a rodzi poważne skutki społeczne, trudne do oszacowania. Medycy uważają, że proponowane zmiany mają poprawić sytuację finansową pozostałych trzech szpitali kosztem Szpitala Neuropsychiatrycznego.
– Nie wyrażamy na to zgody. Zarząd Województwa powinien się zastanowić nad koncepcją połączenia szpitali psychiatrycznych w województwie lubelskim, z zagwarantowaniem naszemu szpitalowi roli i pozycji centrum referencyjnego dla szpitali psychiatrycznych – piszą.
– Będziemy protestować podczas sesji sejmiku województwa, nasze stanowisko będzie widoczne na transparentach, z którymi przyjdziemy – zapowiada Jerzy Zbiczak, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Ochrony Zdrowia, który działa w Szpitalu Neuropsychiatrycznym.
Co na to Urząd Marszałkowski? – Marszałek Sosnowski spotkał się już ze związkowcami i podkreślił, że żadne decyzje jeszcze nie zapadły. Przed ich podjęciem na pewno odbędą się konsultacje społeczne – zapewnia Beata Górka, rzeczniczka marszałka.
Wielkie obawy związane z rządowym projektem tzw. sieci szpitali mają pracownicy Oddziału Alergologii i Chorób Płuc w szpitalu wojewódzkim przy al. Kraśnickiej w Lublinie. Boją się, że ich pacjenci mogą zostać pozbawieni specjalistycznej opieki.
– W związku z siecią część szpitalnych oddziałów specjalistycznych może ulec przekształceniom. Obawiamy się o prawidłową opiekę nad pacjentami z chorobami przewlekłymi, takimi jak np. astma, przewlekła obturacyjna choroba płuc czy alergia na jad owadów błonkoskrzydłych – mówi lek. med. Ewa Trębas-Pietraś, kierownik oddziału. – Nasz oddział jest jedynym o tym profilu w całym makroregionie.













Komentarze