Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Krasienin: Parafia bez umowy na odbiór śmieci. Odpady były zakopywane?

Śmieci z cmentarza w Krasieninie (gmina Niemce) zamiast trafić na wysypisko były zakopywane na gminnej działce? Trwa kontrola Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Lublinie.
Krasienin: Parafia bez umowy na odbiór śmieci. Odpady były zakopywane?
Wczoraj na działce przy cmentarzu ani w pobliżu kontenera śmieci już nie było

Autor: Maciej Kaczanowski

W ubiegłym tygodniu w Krasieninie miała miejsce wizja lokalna – informuje Grzegorz Uliński z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Lublinie. – Sprawdzane były dwie lokalizacje: przy cmentarzu i w okolicach pałacu. Obie działki należą do gminy Otrzymaliśmy informację, że są tam zakopywane odpady pochodzące z cmentarza.

Informacja potwierdziła się. – Przy cmentarzu stał jeden kontener, ale był pusty. Śmieci znajdowały się na pryzmach – opisuje Uliński.

Na drugiej kontrolowanej działce gminnej śmieci były zakopywane. – Trudno powiedzieć ile tych odpadów tam jest. Były one na bieżąco przysypywane – dodaje Uliński.

• Ktoś to robił świadomie?

– Oczywiście. Te odpady trzeba było załadować, wywieźć i przykryć – przyznaje Uliński. – To działanie było celowe. Prawdopodobnie aby ograniczyć koszty, bo za wywóz śmieci trzeba płacić.

– Teren jest ogrodzony, ale kłódka została złamana – mówi Krzysztof Urbaś, wójt gminy Niemce. – Śmieci zostały już wyzbierane, nie było ich dużo. Założyliśmy też nową kłódkę. Chcemy zasypać dołek, żeby nie było tego przyzwyczajenia wyrzucania śmieci w tym miejscu.

Podczas ubiegłotygodniowej wizji lokalnej obecni byli przedstawiciele gminy. – Odbyła się też rozmowa z księdzem, który zapewnił, że ma już podpisaną umowę na odbiór tego typu odpadów – mówi Uliński.

Obowiązek posiadania umowy na wywóz i zagospodarowanie odpadów ma każdy właściciel nieruchomości. – Nie wiem czy ksiądz taką umowę ma. Zweryfikujemy to – zapowiad wójt gminy Niemce.

W rozmowie z nami proboszcz parafii w Krasieninie ks. Dariusz Nowomiejski przyznał, że umowy na wywozu i zagospodarowania śmieci nie miał. O tym jak odpady cmentarne trafiały na gminną działkę duchowny rozmawiać nie chciał.

– Myślę, że rozdmuchanie tego tematu to będzie niepotrzebny krzyż dla ludzi – komentuje duchowny.

Kontrola WIOŚ cały czas trwa. W przyszłym tygodniu inspektorzy ochrony środowiska ponownie wrócą na miejsce. Wtedy też zostanie sporządzony protokół.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama