Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

W Polsce może zabraknąć 50 tys. pielęgniarek

Statystycznie na tysiąc pacjentów przypada 5 pielęgniarek. Taki wskaźnik plasuje Polskę w ogonie państw Europy. Eksperci podkreślają, że w najbliższych latach około 50 tys. pielęgniarek nabędzie uprawnienia emerytalne, a braki w tej grupie zawodowej będą ogromne.
W Polsce może zabraknąć  50 tys. pielęgniarek
Pielęgniarka nie powinna mieć pod opieką w oddziale szpitalnym więcej niż 5-7 pacjentów. Tymczasem w obecnych realiach na 40 pacjentów przypada zwykle jedna lub maksymalnie dwie pielęgniarki na dyżurze

Dlatego konieczne jest wypracowanie spójnej, długofalowej strategii dla pielęgniarstwa i przyciągnięcie do zawodu młodych osób – uważa Zofia Małas, prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych. – Zmiany w służbie zdrowia są konieczne, ale obawiamy się wielkiej niewiadomej, bo nie mamy określonej wizji ani strategii dla polskiego pielęgniarstwa. Zarówno w Polsce, jak i w Europie i na całym świecie zawody pielęgniarskie są deficytowe. Brakuje ogromnej liczby pielęgniarek, dlatego tym bardziej potrzebny jest dobry pomysł dla tego zawodu.

Jak wynika z danych NRPiP, statystycznie na tysiąc mieszkańców przypada 5,4 pielęgniarek. Dla porównania w Szwajcarii ten wskaźnik wynosi 16, w Niemczech – 11,3, natomiast w Czechach – 8. Średnia wieku polskiej pielęgniarki wynosi ponad 48 lat.

– W ciągu kilku najbliższych lat blisko 50 tysięcy pielęgniarek nabędzie uprawnienia emerytalne. To około jedna piąta całego stanu pielęgniarskiego. Szybko tych braków nie nadrobimy, jednak gdyby udało się zatrudniać większość z 5-7 tysięcy absolwentów rocznie, to luka pokoleniowa nie byłaby aż tak duża. Natomiast bez dobrej wizji i strategii dla pielęgniarstwa młodzież będzie szukała pracy niekoniecznie w zawodzie pielęgniarskim i niekoniecznie w Polsce – ocenia Zofia Małas.

Według szacunków w 2025 roku liczba pielęgniarek w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców spadnie do poziomu 4,3, ponieważ społeczeństwo się starzeje, a spora część tej grupy zawodowej przejdzie niedługo na emeryturę. Aktualnie w Centralnym Rejestrze Pielęgniarek i Położnych zarejestrowanych jest nieco ponad 280 tys. pielęgniarek.

– W tym celu ważne jest wytyczenie jasnej ścieżki awansu i rozwoju zawodowego, w tym oczywiście finansowego. Zawsze przypominam czasy Kuronia i Mazowieckiego, kiedy to pielęgniarki nie zarabiały mniej niż 103 proc. średniej krajowej. Chcielibyśmy, żeby i dzisiaj pielęgniarka w Polsce mogła zarabiać średnią krajową, ale do tego poziomu, niestety, jeszcze daleko – mówi Zofia Małas.

Średnia pensja w zawodzie pielęgniarki nie przekracza 3200 zł brutto, podczas gdy według danych GUS średnia krajowa wyniosła w styczniu tego roku 4277 zł brutto. W 2015 roku minister zdrowia Marian Zembala po protestach i długich negocjacjach z pielęgniarkami wprowadził podwyżkę o 400 zł przez cztery lata (w sumie 1600 zł).

– W tym roku zmniejszyła się liczba zaświadczeń pobieranych z okręgowych izb kwalifikacyjnych do wyjazdu za granicę. Być może wpłynęła na to podwyżka 4 razy 400, która była pierwszą dobrą jaskółką zmian – przypuszcza Zofia Małas.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama