Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

MKS Selgros gra w Pucharze Polski ze Startem Elbląg

Kolejny maraton spotkań czeka MKS Selgros. Dzisiaj zostanie rozegrany pierwszy mecz półfinału Pucharu Polski ze Startem Elbląg (godz. 17). Z kolei w sobotę trzeba będzie powalczyć w Gdańsku o ligowe punkty (16.30)
MKS Selgros gra w Pucharze Polski ze Startem Elbląg
Alesia Mihdaliova z powodu kontuzji może nie zagrać już w tym sezonie

Autor: WOJTEK NIEŚPIAŁOWSKI

Przed tym spotkaniem mamy dobre i złe wieści dla kibiców mistrzyń Polski. Na ławkę lublinianek wróci trener Neven Hrupec. Władze Superligi kobiet nie zdecydowały jeszcze o każe dla szkoleniowca za jego zachowanie podczas meczu w Koszalinie.

Chorwat ostatnio nie mógł liczyć podczas treningów na pełną kadrę. Kontuzje to jedna sprawa, a druga wyjazd zawodniczek na zgrupowanie reprezentacji. Nasze kadrowiczki wróciły do klubu w poniedziałek. We wtorek pojawiły się na zajęciach, a już wczoraj trzeba było udać się w podróż do Elbląga.

Niestety, podczas zgrupowania kontuzji doznała Agnieszka Kowalska. Na szczęście ze zdrowiem Joanny Drabik wszystko jest w porządku i obrotowa będzie mogła pomóc koleżankom w najbliższych meczach. – Sytuacja z kolanem się ustabilizowała. Ból pojawił się ze względu na zmęczenie, ale teraz po urazie nie ma już śladu – wyjaśnia Joanna Drabik. I dodaje, że liczy w czwartek na zwycięstwo. – Chociaż nie było zbyt wiele czasu, żeby potrenować w pełnym składzie przed spotkaniem ze Startem, to jesteśmy dobrze przygotowane i wierzymy w zwycięstwo. Liczymy, że przed rewanżem to my będziemy miały przewagę nad rywalkami.

Gorzej wygląda sytuacja z Alesią Mihdaliova. 7 kwietnia zawodniczkę czeka zabieg kolana. Niewykluczone, że w tym sezonie rozgrywająca nie pojawi się już na parkiecie. – Jestem bardzo zła, bo kontuzja przydarzyła się w najgorszym momencie. Bardzo chciałabym grać, ale wiem że nie może być na to presji. Trener na mnie też jej nie wywiera, pomaga i uspokaja; muszę być w 100 procentach zdrowa, aby znowu wybiec na boisko – przekonuje Mihdaliova cytowana przez klubowy portal ekipy z Lublina.

Mimo wszystko zawodniczka z optymizmem patrzy na najbliższe wyzwania swojej drużyny. – Mam dobre przeczucia. Jak wygramy w Elblągu, a potem w lidze w Gdańsku, to po powrocie do Lublina będziemy już jechać rozpędzonym motorem po mistrzostwo – dodaje Mihdaliova.

W czwartek na parkiecie nadal nie będzie mogła się pojawić także Iwona Niedźwiedź. Wszystko wskazuje jednak na to, że jej nieobecność, podobnie, jak w przypadku Kowalskiej to kwestia dwóch tygodni. Przypomnijmy, że obie opuszczą sobotnie spotkanie ligowe w Gdańsku, a także rewanż przeciwko Startowi Elbląg, który zaplanowano na środę 29 marca. Na najważniejszą fazę sezonu obie szczypiornistki powinny jednak być już do dyspozycji trenera Hrupca.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama