Początek spotkania w Elblągu nie wskazywał, że mistrzynie Polski przegrają tak wysoko. W pewnym momencie przyjezdne prowadziły 7:6. Niestety, końcówka pierwszej połowy była bardziej udana dla Startu. Gospodynie wygrały ostatnie fragmenty 4:2 i na przerwę schodziły z jednym golem zaliczki (10:9).
Po zmianie stron ekipa z Elbląga szybko uciekła na cztery bramki (13:9). Później drużyna Nevena Hrupca zabrała się do pracy i po trafieniu Ivany Bozović było jedynie 16:14.
Na kwadrans przed zakończeniem spotkania Start nadal wygrywał „tylko” 17:15. Końcówka to jednak ponownie lepsza postawa miejscowych, które wygrały 27:21.
Start Elbląg – MKS Selgros Lublin 27:21 (10:9)
MKS Selgros: Gawlik, Januchta – Bozović 6, Gęga 4, Drabik 4, Nocuń 3, Rola 1, Matuszczyk 1, Skrzyniarz 1, Rosiak 1.
Komentarze