Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

TBV Start Lublin - PGE Turów Zgorzelec 64:68. Zabrakło sił w końcówce

Zespół trenera Davida Dedka przez bardzo długi czas był blisko sprawienia dużego kalibru niespodzianki, ale ostatecznie uległ rywalom na własnym parkiecie.
TBV Start Lublin - PGE Turów Zgorzelec 64:68. Zabrakło sił w końcówce
TBV Start Lublin mógł sprawić w hali Globus dużą niespodziankę, ale ostatecznie przegrał z zespołem ze Zgorzelca

Autor: Wojciech Nieśpiałowski

Lublinianie dobrze rozpoczęli starcie z zespołem ze Zgorzelca, bo po pierwszej kwarcie prowadzili 15:12. W kolejnej odsłonie TBV Start nadal prezentował się lepiej od rywali. Skuteczność w ataku połączona z dobrą gra w defensywie zaowocowała tym, że lubelski zespół na przerwę zszedł prowadząc 36:26.

W trzeciej kwarcie zawodnicy obu zespołów dostarczyli kibicom najwięcej emocji. TBV Start i PGE Turów przez długi czas grali niemal punkt za punkt, ale ostatecznie znów minimalnie lepsi okazali się gospodarze i przed decydującymi minutami zespół trenera Dedka miała 13 „oczek” przewagi nad rywalem. Niestety, lublinianom w ostatniej kwarcie nie udało się utrzymać korzystnego rezultatu. Gospodarze zdołali zdobyć zaledwie siedem punktów, podczas gdy rywale uzbierali ich aż 24, a co za tym idzie całkowicie odwrócili losy spotkania zwyciężając w hali Globus 68:64.

TBV Start Lublin - PGE Turów Zgorzelec 64:68 (15:12, 21:14, 21:18, 7:24)

Start: Covington 17, Wiggins 13, Balmazović 10, Kellogg 8, Jankowski 5, Trojan 5, Dziemba 2, Dłoniak 2, Boone 2, Bonarek, Kowalski, Ciechociński.

PGE Turów: Michalak 18, Ikovlev 15, Archibeque 11, Nikolić 7, Brown 5, Carter 7, Jackson 5, Gospodarek, Borowski, Bochno, Lichnowski.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama