Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Konflikt w Filharmonii Lubelskiej. Dyrektor zwolnił dyrektora. Sprawa ma trafić do sądu pracy

Dyrektor naczelny Filharmonii Lubelskiej Jan Sęk zwolnił dyrektora artystycznego Wojciecha Rodka. Ceniony dyrygent zamierza skierować sprawę do sądu pracy
Konflikt w Filharmonii Lubelskiej. Dyrektor zwolnił dyrektora. Sprawa ma trafić do sądu pracy
Jan Sęk (z lewej) Wojciecha Rodka zwolnił mailem w miniony piątek. W Filharmonii Lubelskiej trwa spór zbiorowy załogi z Sękiem

Autor: Archiwum/Filharmonia Lubelska

Konflikt personalny w instytucji trwa od kilku tygodni. W marcu Sęk poinformował Rodka, że ma zamiar go zwolnić, ale za dyrektorem artystycznym wstawili się muzycy z orkiestry. Przed tygodniem weszli oni z głównym przełożonym w spór zbiorowy. Ale to nie powstrzymało Sęka – w miniony piątek Wojciech Rodek otrzymał od niego wypowiedzenie.

– Dostałem je mailem. W dołączonym do niego piśmie przewodnim przeczytałem, że nie zgodziłem się na zaproponowany nowy zakres obowiązków – mówi dyrygent. – A to był zakres obowiązków, który miał spowodować, żebym odszedł z pracy. Mam zadaniowy czas pracy, a dyrektor chciał go ewidencjonować, a przecież jedno jest zaprzeczeniem drugiego – dodaje.

O powody wypowiedzenia umowy z dyrygentem chcieliśmy zapytać dyrektora Sęka, ale od piątku nie odbierał od nas telefonu. Nie odpowiedział też na wysłane SMS-em pytanie.

– Dla zarządu województwa ta informacja jest zaskoczeniem – komentuje z kolei Krzysztof Grabczuk, odpowiedzialny m.in. za kulturę wicemarszałek województwa lubelskiego. – Rozmawiałem z oboma panami i wydawało mi się, że sprawa jest wyjaśniona. Teraz zostaliśmy postawieni przed nową sytuacją i będziemy o tym dyskutować na jednym z najbliższych posiedzeń zarządu.

Natomiast Wojciech Rodek zapowiada, że sprawę skieruje do sadu pracy i będzie walczył o przywrócenie na stanowisko. – Głównie dlatego, że dyrektor najwyraźniej nie rozumie, jaką kieruje instytucją – tłumaczy. – Mam nadzieję, że będę mógł zostać w Lublinie. Jestem związany z tym zespołem i czuję się za niego odpowiedzialny – dodaje dyrygent, który pełni także funkcję zastępcy dyrektora artystycznego w Teatrze Wielkim w Łodzi.

– Z pobieżnej analizy dokumentów wynika, że nie było podstaw, aby zwalniać Rodka – usłyszeliśmy od jednego z pracowników Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie. W kuluarach mówi się także, że zarząd województwa nie wyklucza podjęcia decyzji personalnych, włącznie z odwołaniem dyrektora naczelnego. Jego kontrakt, podobnie jak w przypadku dyrektora artystycznego, wygasa w czerwcu przyszłego roku.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama