Od klasycznych Fordów Mustangów po najnowsze Chevrolety Camaro czy Corvette. Nie mogło zabraknąć tzw. customów czyli aut budowanych wedle swoich pomysłów i na specjalne zamówienie.
Swoje stoiska mieli również rzemieślnicy-artyści, którzy w trakcie zlotu ręcznie tworzyli wyroby ze skóry czy grawerowali w metalu. Ryk ogromnych V8 przyciągnął małych jak i starszych fanów prawdziwej motoryzacji.Zwieńczeniem zlotu była parada ulicami Hrubieszowa.















Komentarze