Stanowiskiem tym zajmowali się również polscy badacze, m.in. Leon Kozłowski, Stefan Krukowski, Ludwik Sawicki. Ślady te dotyczyły szczątków obozowiska łowców, datowanego na 30 000 – 25 000 lat p.n.e., stanowiącego przykład stanowiska tzw. kultury oryniackiej. Dodajmy, że kultura ta powstała w Europie ok. 30 000 lat temu., a więc w okresie ostatniego zlodowacenia, zwanego bałtyckim. Nazwa pochodzi od małej jaskini we francuskich Pirenejach – Aurignac, zbadanej w 1860 r. Cechą charakterystyczną zespołów oryniackich jest duża grupa narzędzi typu drapaczy przy mniejszej ilości rylców.
Obozowisko odkryte w Górze Puławskiej tworzyły cztery blisko siebie położone koliste miejsca przy ognisku z dużą ilością miału i okruchów węgla drzewnego. Obok znaleziono ślady po kościach oraz narzędzia krzemienne i odpadki powstałe przy ich wyrobie. Domyślać się można, że w miejscu odkrycia stały skórzane okrągłe namioty, tzw. jurty, w których środku paliły się ogniska. Ich ciepło i światło umożliwiało łowcom wyrób narzędzi łowieckich. Musiało mieć to miejsce w porze zimnej. Przyjmując podane wyżej datowanie znaleziska uznajemy, że panował wówczas surowy klimat kontynentalny z temperaturą najcieplejszego miesiąca nie przekraczającą plus 13 stopni Celsjusza, a średnią roczną od plus 2 do plus 3 stopni.
W jurtach zamieszkiwała gromada od 20 do 25 osobników. Nie znamy ustroju, w jakim żyły te gromady. Można przypuszczać, że były to rody złożone z rodzin, w których życiu ważną rolę odgrywała kobieta. Przypomnieć należy, że pod pojęciem rodu rozumiemy samodzielną jednostkę gospodarczo-społeczną w obrębie plemienia.
Charakterystyczną cechą narzędzi wyrabianych i używanych przez paleolitycznych mieszkańców Góry Puławskiej były ich bardzo małe rozmiary. Większość z nich to małe nożyki z nałuskanymi jednym lub dwoma bokami. Prawdopodobnie osadzano je, przy pomocy lepiszcza zrobionego z żywicy i gliny, w trzonach z kości, rogu lub drewna i wyrzucano przy użyciu specjalnych miotaczy w trakcie łowienia ptactwa lub ryb. Wśród znalezionych narzędzi dominują noże skrobacze i szydła. Jeden z noży ma długość 14,5 cm. Zawiera ślady powtórnego otłukiwania. Jest dobrze obrobiony, największy z prezentowanych.
Inny nóż posiada również prawidłową formę. Kolejny nóż odznacza się szerokością i obrobieniem przedniego końca. Wiele z odnalezionych to narzędzia drobne, o długości ok. 2,5 cm, stosunkowo prawidłowe. Na niektórych z nich, na brzegach widoczne zazębienia. Nie ustalono ich przeznaczenia. Mogły to być szydła do przekłuwania skór zwierzęcych lub nożyki, a także przybory do rzeźbienia na kości. Znalezisko zawiera również wiele narzędzi zniszczonych. Ich części znaleziono w jednym miejscu lub były wykopywane w większej odległości od siebie, po czym dobierane i łączone.
Dlaczego dużą część znaleziska w Górze Puławskiej stanowiły narzędzia niewielkich rozmiarów? Przyczyną miniaturyzowania narzędzi był brak surowca krzemiennego. Surowcem tym były bryły krzemienia zbierane w ławicach żwirowych na brzegu Wisły w pobliżu obozowiska. Znalezisko w Górze Puławskiej obfitowało również w kości zwierzęce. Dobrze zachowane były kości stopowe i odłamek kła mamuta, a także kości czaszki i kończyn nosorożca włochatego i wołu pierwotnego. Wymienia się również kości konia i przedpotopowej świni.
Tak duża ilość kości znalezionych na jednym stanowisko świadczy o tym, że człowiek pierwotny zabijał w obozowisku zwierzęta, ćwiartował na części, zjadał przy ognisku najlepsze kawałki, a niepotrzebne wyrzucał.
W okruchach węgla drzewnego, znalezionych w ogniskach stanowiska w Górze Puławskiej stwierdzono szczątki wierzby, brzozy i sosny. Dwa ostatnie gatunki drzew stanowiły 20 proc. znaleziska, pozostałe to wierzby krzewiaste, o cienkich gałązkach. Tak więc w okolicach Góry Puławskiej rósł w tym okresie las brzozowy z sosną i podszyciem wierzby krzewiastej. Jest on typowy dla strefy zimnej i podobny do dzisiaj rosnących w pobliżu europejskiej polarnej granicy lasu.
Stanowisko oryniackie w Górze Puławskiej posiada wyjątkowy charakter. Wyjątkowość ta polega na tym, że leżąc najbardziej na północy Europy środkowej udowadnia, iż tereny w środkowym okresie zlodowacenia północnopolskiego były czasowo zamieszkiwane. Jest jednocześnie pierwszym polskim stanowiskiem mówiącym o układzie czterech obiektów mieszkalnych w ramach jednego obozowiska. Istnienie tej grupy ludzi pozwala wysnuwać przypuszczenia o sposobach polowania na mamuty i konie jako głównemu rodzajowi prowadzonej gospodarki gromady.
Stanowiskiem tym zajmowali się również polscy badacze, m.in. Leon Kozłowski, Stefan Krukowski, Ludwik Sawicki. Ślady te dotyczyły szczątków obozowiska łowców, datowanego na 30 000 – 25 000 lat p.n.e., stanowiącego przykład stanowiska tzw. kultury oryniackiej. Dodajmy, że kultura ta powstała w Europie ok. 30 000 lat temu., a więc w okresie ostatniego zlodowacenia, zwanego bałtyckim. Nazwa pochodzi od małej jaskini we francuskich Pirenejach – Aurignac, zbadanej w 1860 r. Cechą charakterystyczną zespołów oryniackich jest duża grupa narzędzi typu drapaczy przy mniejszej ilości rylców.














Komentarze