Dyskusja była pełna emocji. Minister próbowała tłumaczyć, że chce rozwiązać zaistniały problem i pomóc rodzicom, jednak jej zapewnienia nie spotkały się za aprobatą protestujących.
– To ma być państwo prorodzinne? Państwo prospołeczne? Nie negowaliśmy tego, co zrobiliście, ale chcemy też coś dla siebie – stwierdziła jedna z matek.














Komentarze