UMCS chce, żeby były kanclerz uczelni oddał wysoką odprawę
- UMCS najpierw wypłacił swojemu kanclerzowi wysoką odprawę i odszkodowanie, a teraz chce, by były kanclerz sam zwrócił uczelni otrzymane pieniądze – czytamy we wtorkowej Gazecie Wyborczej Lublin.
- 19.02.2013 11:09

Jak informuje Gazeta Wyborcza Lublin, UMCS wysłał już do swojego byłego kanclerza pismo w tej sprawie. Takie rozwiązanie podpowiedział uczelni ekspert zewnętrzny, który badał sprawę. Ile uczelnia się domaga? - Mogę potwierdzić tylko, że takie pismo zostało wysłane – powiedziała Gazecie Wyborczej Aneta Śliwińska z biura prasowego UMCS.
Gazeta Wyborcza ustaliła nieoficjalnie, że uniwersytet chce zwrotu 82 tys. zł odszkodowania i 22 tys. zł odprawy.
Gazeta dodaje, że sprawę wcześniej badał audyt uniwersytecki, który uznał, że nawet jeśli odprawa i odszkodowanie dla Urbanka były zasadne, to ich kwota została zawyżona. - Z kolei specjaliści z Zakładu Prawa Pracy UMCS w ogóle podważyli zasadność przyznania odprawy i odszkodowania. Niewykluczone, że jeżeli dr Urbanek (który wciąż jest wykładowcą UMCS) nie zwróci pieniędzy, uczelnia wystąpi na drogę sądową – czytamy w dzisiejszej Gazecie.
Dr Mirosław Urbanek został kanclerzem UMCS wiosną 2009 roku. Odszedł z funkcji kanclerza w ostatni dzień urzędowania rektora Dąbrowskiego - 31 sierpnia ubiegłego roku. Otrzymał odprawę i odszkodowanie - ponad 110 tys. zł – wyjaśnia Gazeta Wyborcza Lublin.
Więcej o sprawie przeczytasz na stronie Gazety Wyborczej Lublin:
UMCS: Najpierw dał wysoką odprawę, teraz każe oddać
Reklama












Komentarze