Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

TBV Start rok temu ograł mistrza. Czy historia się powtórzy?

TBV Start Lublin zmierzy się dzisiaj z liderem rozgrywek, Stelmetem Enea BC Zielona Góra. Dla „czerwono-czarnych” będzie to ostatni występ przed prawie miesięczną przerwą na Suzuki Puchar Polski oraz zmagania reprezentacyjne
TBV Start rok temu ograł mistrza. Czy historia się powtórzy?
Ostatni raz lublinianie wygrali ze Stelmetem w poprzednim sezonie. Jednym z bohaterów tamtego spotkania był Marcin Dutkiewicz (z prawej)

Autor: Fot. Krzysztof mazur

Podopieczni Davida Dedka są w znakomitej dyspozycji – z ostatnich siedmiu spotkań aż pięć rozstrzygnęli na swoją korzyść. Prawdziwy koncert dali w piątek, kiedy pokonali na wyjeździe MKS Dąbrowa Górnicza 93:85. To pozwoliło „czerwono-czarnym” awansować na ósme miejsce w tabeli. Daje ono możliwość gry w fazie play-off, co było przedsezonowym celem TBV Startu. – Na pewno pokonanie MKS Dąbrowa Górnicza jest ważne w kontekście play-off. Jedynym minusem jest to, że nie udało nam się odrobić strat z pierwszego meczu, ale pokazaliśmy charakter i walkę do końca. Mimo gorszych fragmentów, które mieliśmy w drugiej i czwartej kwarcie, kontynuowaliśmy swoją grę. Poprawiliśmy grę sprzed tygodnia, gdy przeciwko drużynie z Krosna zagraliśmy słabszy mecz. Myślę, że kluczem do sukcesu w tym spotkaniu było dzielenie się piłką, bo tego od nas oczekuje trener, skuteczność plus gra zespołowa i twarda obrona – powiedział na pomeczowej konferencji prasowej Mateusz Dziemba, obrońca TBV Startu. Zwyżkę formy zauważył także David Dedek. – To był nasz najbardziej zespołowo zagrany mecz w tym sezonie. Spisaliśmy się dobrze zarówno w obronie, jak i w ataku – dodał szkoleniowiec.

Najbliższy rywal TBV Startu, Stelmet Enea BC Zielona Góra, to jednak rywal z zupełnie innej półki niż ekipa z Dąbrowy Górniczej. Zespół prowadzony przez Igora Jovovicia to aktualny lider EBL, a także polski reprezentant w prestiżowych rozgrywkach VTB. Wprawdzie radzi sobie w nich przeciętnie i zajmuje dopiero 12 miejsce, to jednak ma okazje mierzyć się z najlepszymi zespołami z Europy Wschodniej. Kluczowym zawodnikiem drużyny z Zielonej Góry jest Michał Sokołowski. Reprezentant Polski rozgrywa fantastyczny sezon i średnio zdobywa 14,2 pkt na mecz. Warty uwagi jest także amerykański rozgrywający Markel Starks. 28-latek w przeszłości otarł się nawet o NBA – grał w Lidze Letniej NBA w barwach Minnesota Timbervolves i Detroit Pistons.

Od momentu powrotu na najwyższy szczebel rozgrywkowy TBV Start dwa razy pokonał Stelmet. Pierwszy raz miało to miejsce w 2015 r., kiedy „czerwono-czarni” wygrali 82:78. Ostatni triumf miał natomiast miejsce w poprzednim sezonie, a lublinianie zwyciężyli wówczas 82:81. Jednym z bohaterów tamtego spotkania był Marcin Dutkiewicz, który wówczas zdobył 14 pkt. Dzisiejszy mecz rozpocznie się o godz. 19 w hali Globus.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama