Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Szczypiorniści AZS UMCS Lublin coraz bliżej awansu do pierwszej ligi

Piłkarze ręczni AZS UMCS Lublin są na dobrej drodze do powrotu do I ligi. Drużyna prowadzona przez trenera Mieczysława Grandę zajmuje pierwsze miejsce w tabeli grupy trzeciej II ligi.
Szczypiorniści AZS UMCS Lublin coraz bliżej awansu do pierwszej ligi
Wszyscy wierzą, że już niedługo zawodnicy AZS UMCS przybiją piątkę z okazji powrotu do I ligi ( ART
Na koncie akademików jest już 35 punktów. Bardzo ważne okazały się dwa mecze z czołowymi ekipami rozgrywek. Lublinianie pokonali u siebie rezerwy Orlenu Wisły Płock (30:29) oraz na wyjeździe Warszawiankę (22:16). Po ich wygraniu AZS UMCS został samodzielnym liderem. Gdzie tkwi siła lubelskiej siódemki, która w poprzednim sezonie walczyła w dolnych rejonach tabeli? Od tego sezonu mecze akademików rozgrywane są w ramach projektu „Gra o Lublin”. Bogata oprawa artystyczno – pozasportowa każdego spotkania przełożyła się zainteresowanie występami piłkarzy. Mecze rozgrywane w największym obiekcie Lublina, hali Globus, ściągają na trybuny tłumy kibiców. – Do niedawna nasze spotkania oglądały jedynie nasi bliscy: rodzina, dziewczyny, żony – zauważa rozgrywający Tomasz Lewtak. – Teraz na widowni zasiadają tłumy. Najwięcej widzów było podczas meczu z Orlenem Wisłą II, bo aż trzysta. To ponad połowa tego, ilu kibiców przychodzi oglądać w akcji wielokrotnie mistrzynie Polski SPR Lublin. Nie zapominajmy, że my gramy na poziomie drugiej ligi. Trenerowi Mieczysławowi Grandzie udało się stworzyć zgrany i dobrze rozumiejący się zespół. Każdy z zawodników ma swój wkład w obecny wynik. Już podczas rozgrywek do drużyny dołączyli kolejni piłkarze: rozgrywający Maciej Gawda i Piotr Prudzienica, skrzydłowy Michał Kwaśny z Azotów Puławy. – Naszym atutem jest zgranie – przyznaje szkoleniowiec. – Zawodnicy grają ze sobą już kilka sezonów. Tworzymy zgrany kolektyw, który wie, czego chce. Sami piłkarze czują już zbliżający się awans. I choć do końca akademikom przyjdzie mierzyć się z mniej wymagającymi przeciwnikami, lider nie zamierza nikomu odpuścić. – I liga jest już na wyciągnięcie ręki – przekonuje trener AZS UMCS. A zawodnicy dodają: – Chcemy wygrać wszystkie pięć meczów, które nam pozostały. Tym samym pokazać, że w II lidze jesteśmy najlepsi i zasługujemy na awans – mówi skrzydłowy Dominik Jurek. – W dobrym stylu zamierzamy powrócić na zaplecze superligi – dodaje Lewtak. Już teraz, w oczekiwaniu na awans, najważniejszą sprawą będzie solidne wsparcie finansowe zespołu, który zaczyna być sportową wizytówką Lublina.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama