Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Ukraińcy, Niemcy i Brytyjczycy kupują coraz więcej mieszkań w Polsce

Ukraińcy, Niemcy i Brytyjczycy to cudzoziemcy, którzy najczęściej kupują w Polsce mieszkania – wynika z najnowszych danych MSWiA. Najmocniej popularność polskich mieszkań rośnie wśród Ukraińców, którzy „nad Wisłą” kupują już prawie dwa razy więcej niż Niemcy.
Ukraińcy, Niemcy i Brytyjczycy kupują coraz więcej mieszkań w Polsce

Autor: Maciej Kaczanowski / archiwum

7043 mieszkań – tyle wg danych MSWiA kupili cudzoziemcy w Polsce w 2018 roku. To oznacza wzrost o 46 proc. w skali roku. W sumie cudzoziemcy kupili 42 tys. m kw. mieszkań. To oznacza, że przeciętne kupione przez nich „M” miało 60,5 m kw. – szacuje HRE Investments. Dla porównania, przeciętne mieszkanie kupowane w Polsce ma niewiele ponad 53 mkw.

Ukraińcy nie zwalniają tempa

Największy wzrost zainteresowania nieruchomościami w Polsce widać wśród naszych sąsiadów ze Wschodu. Podczas gdy w 2017 roku Ukraińcy kupili 71,3 tys. m kw. mieszkań, to już w rok później było to aż 110,4 tys. m kw. To oznacza wzrost o 55 proc.

- Choć dane Ministerstwa nie są tu w 100 proc. dokładne, to na ich podstawie można obliczyć, że w 2018 roku Ukraińcy kupili w Polsce około 2,3 – 2,4 tys. mieszkań o przeciętnej powierzchni około 45-50 m kw. – wylicza Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments.

Dla porównania Niemcy kupili w 2018 roku 64,3 tys. m kw. mieszkań. To także oznacza bardzo dynamiczny, bo 60-proc. wzrost. W dużej mierze wynika on z transakcji przeprowadzanych przez firmy. Skala ich inwestycji wzrosła w ciągu roku prawie pięciokrotnie. Niemieckie firmy kupiły w Polsce 14 tys. m kw. w 2018 roku, podczas gdy rok wcześniej zadowoliły się zaledwie 2,6 tys. metrów. 

 - Bardzo prawdopodobne, że to dopiero początek trendu. Wszystko wskazuje bowiem na to, że rodzimy rynek mieszkań na wynajem stał się bardzo łakomym kąskiem dla zachodnich funduszy – dodaje Bartosz Turek.

Ciekawa sytuacja rysuje się też na kolejnych miejscach w zestawieniu. Tu warto zwrócić uwagę na Białorusinów i Francuzów, którzy od 2016 roku nieprzerwanie zwiększają skalę zakupów mieszkań w Polsce. I choć wciąż kupują oni wyraźnie mniej niż Niemcy czy Ukraińcy, to nie wykluczone, że już w przyszłym roku to Białorusini zajmą miejsce Brytyjczyków w gronie narodowości najchętniej kupujących mieszkania w Polsce.

Stolica przyciąga jak magnes

Cudzoziemcy kupili najwięcej mieszkań w Warszawie. Rok 2018 zamknięty został tu wynikiem 1781 sztuk kupionych przez osoby fizyczne i 203 mieszkania kupione przez firmy – wynika z raportu MSWiA. Na drugim miejscu uplasował się Kraków, w którym cudzoziemcy kupili 969 mieszkań. Sporo lokali kupili też cudzoziemcy we Wrocławiu (764 mieszkań). Zestawienie przygotowane przez ministerstwo potwierdza ponadto, że polskie kurorty nie cieszą się nadmierną popularnością wśród cudzoziemców.

W Zakopanem cudzoziemcy kupili tylko 6 mieszkań, a w Świnoujściu, które w sposób szczególny upodobali sobie niemieccy turyści skusiło do zawarcia jedynie 60 transakcji mieszkaniami.

Transakcji może być więcej

Niestety powyższe statystyki nie obejmują transakcji mieszkaniami spółdzielczymi. Chodzi tu o spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu. Sugeruje to spore niedoszacowanie, bo zgodnie z danymi GUS za 2016 rok mieszkań w spółdzielniach było prawie 2,1 mln złotych, podczas gdy w budynkach objętych wspólnotami mieszkaniowymi było 3,4 mln mieszkań.

- Warto dodać, że w praktyce prawo własności i prawo spółdzielcze jest często nierozróżniane przez kupujących. Trudno się temu dziwić – zarówno jedno, jak i drugie daje bardzo podobne prawo do mieszkania – można je sprzedać, obciążyć kredytem czy założyć dla niego księgę wieczystą – wyjaśnia Bartosz Turek. - Dlatego też praktycznie niezauważalne są różnice w wartości nieruchomości – szczególnie, że spółdzielca co do zasady może w każdej chwili wystąpić o przekształcenie posiadanego prawa w prawo własności – dodaje ekspert.

W praktyce kupionych przez cudzoziemców mieszkań może więc być co najmniej dwa razy więcej niż sugerują oficjalne statystyki. Nie wynika to jedynie z faktu, że nie zawsze notariusze wysyłają bezzwłocznie akty notarialne sprzedaży nieruchomości do ministerstwa. Powszechna jest ponadto wiedza, że nabywcy ze Wschodu kupują często właśnie spółdzielcze prawa do mieszkań.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama