Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Nowy plac pełny zakazów. Radny interweniuje: Te fontanny to na razie jedyne miejskie „kąpielisko”

Zabrania się m.in. mycia i kąpania ludzi i zwierząt, a także mycia rowerów, hulajnóg, deskorolek, wrotek i rolek. Nie wolno także grać w piłkę. W drugiej połowie lipca wejdzie w życie regulamin korzystania z placu Konstytucji 3 Maja w Świdniku.
Nowy plac pełny zakazów. Radny interweniuje: Te fontanny to na razie jedyne miejskie „kąpielisko”
Zgodnie z regulaminem na palcu Konstytucji 3 Maja w Świdniku nie wolno myć się i kąpać w fontannach

Zgodnie z regulaminem na główny plac w Świdniku nie mogą wjeżdżać żadne pojazdy. Zakaz nie dotyczy służb komunalnych i pojazdów służb ratowniczych w trakcie prowadzenia akcji. Na plac mogą wjeżdżać posiadacze stosownej zgody wydanej przez zarządcę terenu. Z kolei rowerzyści, ale też osoby jeżdżące hulajnogach, deskorolkach, wrotkach, czy rolkach, ze względów bezpieczeństwa, mogą poruszać się po placu „po wyznaczonych ciągach komunikacyjnych z prędkością zapewniającą bezpieczeństwo wszystkich użytkowników”. Są też zakazy typu: zabrania się zakłócania spokoju, odpoczynku i realizowania działań zagrażających bezpieczeństwu innych użytkowników placu, ale też malowania, rysowania, oklejania nawierzchni placu.

Nie wolno również myć się i kąpać w fontannach. Ten właśnie zapis budzi zastrzeżenia opozycyjnego radnego Mariusza Wilka. – Do czasu wybudowania basenów nie powinno zabraniać się mieszkańcom ochłodzić się w upały. Te fontanny to na razie jedyne miejskie „kąpielisko” – zauważa radny Mariusz Wilk, który jest szefem Klub Radnych Świdnik Wspólna Sprawa.

– Jeśli mielibyśmy zrobić na placu Konstytucji 3 Maja kąpielisko, to trzeba byłoby zatrudnić ratownika i badać jakość wody. Tylko że fontanny to kąpielisko nie jest – podkreśla z kolei Marcin Dmowski, zastępca burmistrza Świdnika, który zapewnia, że mimo zakazu mandatów nikt nie będzie wypisywać. – Strażnicy miejscy nie będą chodzili i karali za to, że dzieci przejdą po wodzie, czy też się ochlapią – zapowiada Dmowski. – Regulaminowo takiej możliwości dopuścić jednak nie możemy. Musimy myśleć o następstwach. Pozwalając na kąpiel bierzemy na siebie odpowiedzialność w sytuacji, kiedy by się stało coś złego, np. dziecko miałoby problemy zdrowotne po tym jak napiłoby się wody z fontanny, która przecież nie jest badana. I przestrzega: Kąpiel dzieci w fontannach jest na ryzyko rodziców.

Na upały Urząd Miasta Świdnik proponuje inne rozwiązanie. – To kurtyny wodne. Do tej pory była jedna, a niedługo dojdzie druga. Jest już kupiona. Kiedy tylko wróci słoneczna pogoda, zostanie ustawiona na placu.

Tymczasem radny Mariusz Wilk przytacza też spostrzeżeniach niektórych mieszkańców miasta. – Podobno w czasie upałów nowa nawierzchnia placu bardzo się nagrzewa – mówi radny Wilk. – Niestety na placu nie ma zbyt wielu drzew, dlatego sugeruję, aby odpoczywający w tym miejscu w upalne dni zabrali ze sobą parasole.

– Rozumiem, że opozycja musi szukać dziury w całym, ale my nie mieliśmy takich sygnałów. W upalne dni przegrzać można się w każdym miejscu, ale są też miejsca w cieniu – odpowiada Dmowski.

Tak jest w Lublinie

Swój regulamin ma również centralny, reprezentacyjny plac Lublina. Regulamin zakazuje wchodzenia do dwóch części głównej fontanny. Tej, gdzie woda spływa kaskadowo oraz tej w samym środku, gdzie znajdują się ruchome dysze. Wchodzenie do innych części fontanny nie jest zabronione. Nie ma też zakazu kąpieli, chociaż przewidziany był w pierwotnym, znacznie surowszym projekcie regulaminu, który przewidywał nawet zakaz wchodzenia na niektóre trawniki.

Obowiązujące na pl. Litewskim przepisy wskazują też dokładną drogę, po której mogą się poruszać rowerzyści. 


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama