Pierwsze półrocze na rynku budownictwa mieszkaniowego było bardzo ciekawe. Pierwszy kwartał to okres ponad 20-proc. spadku liczby pozwoleń na budowę wydawanych deweloperom. Dane GUS mogły sugerować, że na rynek mieszkaniowy zbliża się ochłodzenie.
– Można to było łączyć z doniesieniami o wyraźnie gorszych wynikach sprzedaży mieszkań, gorszymi nastrojami panującymi w tej branży, co tylko częściowo było zjawiskiem sezonowym lub po prostu utrudnionym dostępem do działek budowlanych – komentuje Bartosz Turek, analityk HRE Investments.
Kolejne trzy miesiące przyniosły wyraźną poprawę. W efekcie w pierwszym półroczu deweloperzy otrzymali decyzje administracyjne pozwalające im na budowę ponad 77,7 tys. nowych mieszkań. To co prawda wciąż o 5,5 proc. mniej niż w analogicznym okresie przed rokiem, ale z drugiej strony wynik jest znacznie lepszy niż po pierwszym kwartale br.
– Ze wstępnych danych podsumowujących wyniki sprzedaży deweloperów w drugim kwartale br. wynika, że – w zależności od źródła – doszło do kosmetycznego jej wzrostu lub spadku. Racjonalnie jest więc póki co założyć, że sytuacja jest w miarę stabilna – ocenia Bartosz Turek.
Podobnie jest w sferze inwestycyjnych dokonań deweloperów. W pierwszym półroczu deweloperzy rozpoczęli budowy niemal takiej samej liczby mieszkań co w analogicznym okresie przed rokiem.
To w sumie dobra wiadomość dla firm deweloperskich. Te przy w miarę równej liczbie sprzedawanych mieszkań mogą bowiem osiągać coraz wyższe przychody ze sprzedaży – wszystko dlatego, że średnia cena sprzedawanego lokum wyraźnie rośnie. Wszystko wskazuje dziś na to, że rok 2019 powinien być już siódmym z rzędu, który deweloperzy zaliczą do udanych.
Bardzo dużo mieszkań oddawanych jest przez deweloperów do użytkowania. W pierwszym półroczu było to prawie 58,8 tys. lokali.
To o ponad 22 proc więcej niż w analogicznym okresie przed rokiem. Czemu jest to tak ważne? Standardy rachunkowości pozwalają deweloperom rozpoznać sprzedane mieszkania w wyniku firmy dopiero po oddaniu ich do użytkowania.
– Oznacza to, że firmy deweloperskie będą mogły pochwalić się wyraźnie wyższymi przychodami, a niewykluczone, że podzielą się z akcjonariuszami solidnymi dywidendami – wyjaśnia ekspert HRE Investments.
Komentarze